Żądny władzy, siejący postrach, bezwzględny, za nic mający osiągnięcia poprzedników, gardzący słabszymi, z piękną i zimną żoną u boku, depczący tych, którzy znaleźli się na jego drodze.
Tak, Donald Trump to zdecydowanie postać godna ekranizacji.
Któż mógł przypuszczać, że życie tak szybko dosięgnie sztuki, a rzeczywistość serialu?