"Grinch: świąt nie będzie" z Jimem Careyem może i nie jest tak popularny, jak "Kevin sam w domu", ale to zdecydowanie jeden z najlepszych filmów, jakie warto sobie obejrzeć w Boże Narodzenie. Od premiery świątecznego hitu minęły już 22 lata. U boku Careya wystąpiła tam 6-letnia Taylor Momsen, która ze słodkiej dziewczynki zmieniła się w wyuzdanego wampa.