Trwa ładowanie...
06-09-2009 13:03

Terry Gilliam nie da szansy Colinowi Farrellowi

Terry Gilliam nie da szansy Colinowi Farrellowi
d9ut3qt
d9ut3qt

Terry Gilliam wyśmiał plotki jakoby Colin Farrell miałby zastąpić Johnny'ego Deppa w roli głównej w filmie "Man Who Killed Don Quixote".

Były członek zespołu Monty Pythona spotkał się z irlandzkim aktorem przy okazji najnowszego dzieła "The Imaginarium Of Doctor Parnassus". Colin Farrell jako jeden z trzech gwiazdorów zastąpił w obrazie zmarłego w czasie zdjęć Heatha Ledgera. Teraz pojawiły się doniesienia, iż miałby objąć posadę Johnny'ego Deppa w filmie, który powstaje już niemal dekadę.

Obraz "The Man Who Killed Don Quixote" opowie o pewnym filmowcu, który postanawia towarzyszyć Don Kichotowi w jego niekończącej się podróży. W ten sposób bohater nieświadomie przyjmuje rolę Sancho Pansy, wiernego giermka błędnego rycerza.

Po raz pierwszy Gilliam podjął się realizacji filmu w 2000 roku. Wkrótce po rozpoczęciu zdjęć produkcja została zawieszona w związku z licznymi katastrofami i chorobami, jakie nawiedziły ekipę filmową. W 2008 roku były członek trupy Monty Pythona próbował wskrzesić projekt z udziałem Deppa, jednak i wtedy plan spalił na panewce. W myśl zasady "do trzech razy sztuka" Gilliam nie poddał się i przystąpi do realizacji filmu z Deppem w ekipie. Według ostatnich doniesień Amerykanin jednak nie jest zainteresowany powrotem do zdjęć. Wśród kandydatów do przejęcia od niego pałeczki znalazł się właśnie Farrell.

- Nawet tego nie skomentuję. Nie mam pojęcia skąd wzięły się te plotki - przyznał Gilliam. - Colin jest wspaniały i bardzo chciałbym z nim pracować. Jednak obecnie nic nie mogę powiedzieć na temat obsady "The
Man Who Killed Don Quixote".

Ostatnim dziełem Gilliama jat obraz "The Imaginarium of Doctor Parnassus", który reżyser zaprezentował na festiwalu w Cannes.

d9ut3qt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9ut3qt