Gwiazda często marzy o chwilach tylko dla siebie, o ciszy i spokoju.
- Bycie sławną bywa trudne - żali się Hilton. - Każdy potrzebuje trochę prywatności, szczególnie w Los Angeles. Codziennie biega za mną horda paparazzich. Wiem jednak, że to część mojego zawodu, więc staram się zbytnio tym nie przejmować.
W listopadzie 2008 roku amerykańscy widzowie mogli podziwiać Paris Hilton w obrazie "Repo! The Genetic Opera".