Vega nie wyreżyseruje "Pitbulla" przez Dodę? "Nie chciał, by taki naturszczyk grał w jego hitowej produkcji"
Kilka dni temu media obiegła informacja, że Patryk Vega nie wyreżyseruje kolejnej części „Pitbulla”. Wiadomość ta była o tyle zaskakująca, że krótko po premierze „Niebezpiecznych kobiet” twórca zapowiadał, że zaczyna już pracować nad kontynuacją. Wkrótce okazało się, że film powstanie, jednak bez udziału Vegi, za to z Dodą w obsadzie. To podobno wokalistka miała być powodem wycofania się reżysera. Obecnie na jaw wychodzą nieznane fakty związane z produkcją. Po odejściu Vegi, w jego ślady postanowili pójść aktorzy Piotr Stramowski i Tomasz Oświeciński. Losy nowego „Pitbulla” stanęły pod znakiem zapytania.
11.02.2017 | aktual.: 11.02.2017 19:23
Wydawało się, że po wielu miesiącach sprzecznych informacji o przyszłości "Pitbulla" wszystko stało się jasne. Informację o tym, że Patryk Vega nie wyreżyseruje kolejnej części hitu potwierdziła Doda, która zdradziła też, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wystąpi w filmie.
Kochani, chciałabym Wam oficjalnie potwierdzić, że zagram w kolejnej części „Pitbulla”! Pojawię się gościnnie na wielkim ekranie w roli kobiety mafii, do której kontrakt podpisałam w sierpniu 2016 roku! Bardzo mi przykro, że reżyser Patryk Vega nie dogadał się z produkcją finalnie. Mam jednak nadzieję, że z nowym reżyserem złapię - podobnie jak z Patrykiem - superchemię - napisała wokalistka na swoim facebookowym profilu.
Jak ujawnia „Fakt” przyczyną „niedogadania się” reżysera z produkcją było zaangażowanie Rabczewskiej do nowego „Pitbulla”. Odpowiedzialny za to był producent filmu, a prywatnie nowy partner wokalistki, Emil. Nie dość, że Emil nie przedyskutował sprawy z Vegą, to zaczął wprowadzać poprawki do scenariusza. Patryk nie był przekonany do kandydatury Dody. Nie chciał, by taki naturszczyk jak ona grał w jego hitowej produkcji i to tak ważną rolę. Tak naprawdę Doda z tylnego siedzenia zaczęła kierować filmem. Ma swoje wizje, a Emil jej słucha - zdradziła dziennikowi osoba z otoczenia reżysera.
Napięta sytuacja spowodowała ostateczne wycofanie się Vegi. Wraz z twórcą z produkcją solidarnie pożegnali się również aktorzy Piotr Stramowski i Tomasz Oświeciński. Doniesienia „Faktu” potwierdził sam Vega. Nie robię kolejnego „Pitbulla”, ponieważ próbowano mi narzucić pomysł obsadowy niezgodny z moim poczuciem poziomu artystycznego (...) W tej sytuacji uznałem, że wolę w ogóle nie robić tego filmu, niż mam nakręcić coś, czego będę się wstydził latami - czytamy w jego oświadczeniu.
Jak informuje dziennik, w ostatnim czasie do reżysera zgłosił się nowy producent. Vega podobno zakończył współpracę z Emilem i zabrał scenariusz nowego „Pitbulla”. Najbliższe tygodnie z pewnością przyniosą odpowiedź na pytanie, co dalej z filmem.