Trwa ładowanie...
21-01-2008 11:27

Węgrzy kochają Polki!

Węgrzy kochają Polki!Źródło: (c)MTL Maxfilm, fot. Bartlomiej Zaranek
dr5k1f2
dr5k1f2

Nominowany do Telekamer 2008 Tomasz Kot (znany m.in. z „Testosteronu” i „Niani”) w najnowszym filmie duetu Konecki @ Saramonowicz „Lejdis”gra… Węgra.

„- Zadzwonił do mnie Andrzej Saramonowicz i zapytał kim chcę być: Czechem, Słowakiem czy Węgrem” – wspomina Kot. „– Po kilku dniach zastanowienia odpowiedziałem, że Węgrem. Kłopoty językowe mówiącego po polsku Madziara wydawały mi się najzabawniejsze i zmuszały do większego wysiłku aktorskiego niż w przypadku języków słowiańskich”.

Scenarzysta i aktor podeszli do tego wyzwania niezwykle poważnie. Kot współpracował przy nauce wymowy z hungarystą. Konieczne okazały się też konsultacje w Instytucie Węgierskim w Warszawie i kontakt z Węgrami, którzy mieszkają w Polsce, ale nigdy nie uczyli się naszego języka.

„- Tomek Kot wybrnął z tego zadania doskonale” – mówi Andrzej Saramonowicz, scenarzysta i producent „Lejdis”. „– Jego polski stał się ujmująco nieporadny, dzięki czemu idealnie buduje bohatera: od pierwszych jego słów widz zaczyna go lubić”.

dr5k1f2

Grany przez Kota Istvan jest węgierskim europosłem, który mieszka w Brukseli. Istvan przyjaźni się z polskim euro deputowanym Arturem (Piotr Adamczyk)
, a jednocześnie szaleńczo kocha się w jego żonie Gośce (Iza Kuna). I właśnie konieczność wyboru między przyjaźnią a miłością jest w komedii „Lejdis” źródłem wielu zabawnych, ale i chwytających za serce zdarzeń.

Warto też dodać, że obok Tomasza Kota w „Lejdis” gra kolejny nominowany do tegorocznych Telekamer Robert Więckiewicz. Jego postać – seksowny kurator oświatowy Marek Dywanik – to czołowy szwarccharakter filmu.

Oprócz wymienionych wyżej gwiazd w obsadzie najnowszej komedii amoralnej Koneckiego i Saramonowicza znaleźli się równie znakomici aktorzy: Borys Szyc, Anna Dereszowska, Edyta Olszówka, Magdalena Różczka, Tomasz Karolak, Rafał Królikowski, Jan Englert, Krzysztof Globisz oraz – po raz pierwszy na ekranie – Robert Makłowicz.

Film – w 160 kopiach - pojawi się na ekranach 1 lutego. Producentem jest firma Van Worden („Testosteron”), dystrybucją zajmuje się ITI Cinema.

dr5k1f2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dr5k1f2