Żak i Barciś komentują powrót "Rancza". "Najważniejszy jest oczywiście scenariusz"
- Będziemy wiedzieć więcej, jak przeczytamy scenariusz - mówią zgodnie Cezary Żak i Artur Barciś, aktorzy grający główne role w powracającym po latach kultowym serialu "Ranczo". I obaj deklarują, że cieszy ich powrót do tego świata.
Ta informacja wisiała w powietrzu od miesięcy i wygląda, że wreszcie się materializuje i potwierdza: po latach na ekrany powróci bardzo lubiany przez telewizyjną widownię serial "Ranczo".
"Kultura WPełni". Maciej Kawulski o pierwszym takim filmie w Polsce
W mediach znaleźć można potwierdzające tę informację wypowiedzi najważniejszych dla produkcji tego projektu osób: producenta Macieja Strzembosza, reżysera Wojciecha Adamczyka i prezesa TVP Tomasza Syguta.
Oby woda miała podobną temperaturę
Rozmawialiśmy z aktorami grającymi w serialu najważniejsze role: Cezarym Żakiem i Arturem Barcisiem. Obaj potwierdzili informacje o powrocie serialu, obaj zadeklarowali też, że bardzo ich ona cieszy.
- Powiem szczerze: wciąż jeszcze bardzo niewiele wiem na temat tego projektu - powiedział Cezary Żak. - O wszystkim dowiedziałem się właściwie wczoraj. I to dowiedziałem się w zasadzie tylko tyle, że producent dogadał się z telewizją. Nie znam jeszcze zbyt wielu szczegółów. Ale wiem, że zaplanowanych jest sześć odcinków, a ich emisja przewidywana jest na jesień 2026 roku.
Według informacji pojawiających się w mediach, sześć nowych odcinków ma zakończyć historię tytułowego rancza w Wilkowyjach. Ale nie wiadomo jeszcze nic o tym, w jakim kierunku pójdzie ta opowieść.
- Szczerze mówiąc nie wiem nawet, kogo gram, choć oczywiście się domyślam - dodał Żak nieco kokieteryjnie. - O, jest jeszcze jedna ważna rzecz, o której już coś wiem: zdjęcia mają się odbywać latem 2026 roku. Z aktorskiego punktu widzenia najważniejszy jest oczywiście scenariusz, a nie widziałem go jeszcze. Cokolwiek więcej będę mógł powiedzieć dopiero, kiedy go zobaczę, przeczytam na spokojnie. Wtedy będę mógł ocenić, w jaką stronę może pójść kolejny sezon tego serialu. A dziś mogę powiedzieć tylko tyle, że wygląda na to, że wchodzimy drugi raz do tej samej rzeki i mam nadzieję, że woda będzie miała tę samą temperaturę, co poprzednim razem - komentuje aktor.
Ekipa jak rodzina
Co ciekawe, aktorzy grający główne postacie w serialu są bardzo zgodni, jeśli chodzi o reakcje na powrót tego formatu. Artur Barciś zaczął rozmowę z Wirtualną Polską od niemal dokładnie takiego samego zdania, jak Cezary Żak.
- Będę wiedział coś więcej, jak przeczytam scenariusz - skomentował. - Dopiero wtedy dowiem się, co tak naprawdę będzie w nowych odcinkach robił Czerepach i jakie będzie zajmował stanowisko. Ale już dziś mogę powiedzieć, że bardzo cieszę się z powrotu tego serialu. Z co najmniej dwóch powodów - mówi.
I wyjaśnia od razu: - Wiem, że "Ranczo" ma mnóstwo fanek i fanów, którzy są bardzo ciekawi, co stanie się dalej, jak potoczy się akcja. Na pewno będą szczęśliwi, że już niedługo będą mogli się dowiedzieć. A drugi powód wiąże się z pracą z ekipą tego serialu. Mogę śmiało powiedzieć, że byliśmy na planie jak rodzina, mieliśmy naprawdę bliskie i ciepłe relacje. Mam nadzieję, że kiedy zaczną się zdjęcia ta atmosfera powróci. Czekam więc na ten moment.