6z11
Przełom nie przyszedł
Największym sukcesem w karierze Majcher był niewątpliwie występ w filmie "Fanfan Tulipan" produkowanym przez Luca Bessona. Rolę dostała korespondencyjnie, bez castingu.
Do wysłania zdjęć namówili ją koledzy. Besson podobno tak się nią zachwycił, że od razu zgodził się ją zatrudnić. Jej rola była wprawdzie niewielka, ale zauważalna.
Szkoda tylko, że obraz okazał się artystyczną klapą. Recenzenci pisali, że jest "smutny i oczywisty”, nazywając go "typowym średniakiem".
Niestety, pomimo entuzjazmu polskich mediów ("No, to robisz karierę w Polsce i za granicą!" - ekscytowała się "Gala") występ u Bessona nie przyniósł aktorce sławy.