Wytwórnia Universal Pictures zakłada, że film *"47 roninów" będzie fiaskiem finansowym.*
Film, który w święta miał premierę w USA, a do Polski dotrze 10 stycznia 2014 roku, według oficjalnych doniesień kosztował 175 milionów dolarów. Nieoficjalnie jednak mówi się, że produkcja kosztowała 225 milionów.
Według ostatnich szacunków, film przez weekend zarobi jedynie 20 milionów dolarów, co daje najgorszy wynik kasowy w tym roku dla produkcji, które kosztowały powyżej 150 milionów. Światowa premiera dzieła odbyła się 6 grudnia w Japonii. Od tego czasu produkcja została wypuszczona na ekrany kina w kolejnych 13 krajach. Jak do tej pory zarobiła jedynie 10 milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że rzecznik prasowy Universal Pictures przyznał, że firma liczy się z kasową klapą.
Tym samym obraz dołączył do grona innych wysokobudżetowych dzieł, które nie zrealizowały pokładanych w nich finansowych nadziei. Do produkcji tych należą: "Jeździec znika", ""R.I.P.D. Agenci z zaświatów", "1000 lat po Ziemi" oraz "Jack pogromca olbrzymów".
Przypomnijmy, że film "47 roninów" w reżyserii Carla Rinscha opowiada o grupie samurajów, która mści się na bezwzględnym szogunie za haniebną śmierć swojego mistrza. W rolach głównych występują Keanu Reeves, Hiroyuki Sanada, Rinko Kikuchi oraz Kô Shibasaki.