Alan Andersz postrzelony! Na boisku.

[

Alan Andersz postrzelony! Na boisku.
Źródło zdjęć: © Sławomir Kuliński / Fakt

10.05.2010 12:24

]( http://www.fakt.pl )
- Zostałem trafiony kulką, upadłem ze zmęczenia, później próbowałem wstać. Dalej niewiele pamiętam - tak Alan Andersz (22 l.) wspomina swoją mrożącą krew w żyłach przygodę. Aktor serialu "39 i pół" stracił przytomność na boisku podczas meczu we Włoszech.

Mecze coraz bardziej popularnego w Polsce paintballa to istna bitwa. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy próbują trafić przeciwników wystrzeliwanymi z pneumatycznych karabinków kulkami wypełnionymi farbą. Alan jest jednym z czołowych zawodników w Polsce. Ale ostatnich ogólnoeuropejskich zawodów Gran Tour w Wenecji nie będzie dobrze wspominał.

W minioną niedzielę termometr wskazywał tam niemal 30 stopni. Alan Andersz, który ze swoją drużyną Warsaw United doszedł do finału, dawał z siebie wszystko. Aż do feralnego momentu. Upał i potworne wycieńczenie sprawiło, że trafiony kulką aktor zasłabł, bez czucia osunął się na ziemię i dostał drgawek. W jego kierunku natychmiast ruszyli koledzy z drużyny, a po chwili również medycy. – Niestety tego dnia mieliśmy bardzo mało wody – tłumaczy Faktowi Alan.

Gwieździe podano wodę, napój z elektrolitami, zmierzono puls. Po kilku chwilach wsparty na ramionach przyjaciół Andersz został sprowadzony z boiska. Oprócz tego, że młody organizm aktora był skrajnie odwodniony, swoje zrobiły także emocje i stres.

Na szczęście wszystko skończyło się szczęśliwie. Alan jest już w Polsce i czuje się zdecydowanie lepiej. – Takie sytuacje podczas zawodów nie zdarzają się często. Paintball to generalnie jest bezpieczny sport – podkreśla Alan, który nie zamierza rezygnować ze swojej ulubionej rozrywki. Oby nie przytrafiały mu się więcej takie nieprzyjemne sytuacje na boisku.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)