Artur Barciś na temat przeklinania polityków

Artur Barciś na temat przeklinania polityków
Źródło zdjęć: © AKPA

Artur Barciś wypowiedział się w sprawie słownictwa premiera.

1 / 9

Ludzkie

Obraz
© AKPA

"Wszyscy jesteśmy ludźmi i premier też jest tylko człowiekiem. Jeżeli przyznaje się on do jakichś swoich słabości, to nie widzę w tym niczego dziwnego."

2 / 9

Przeklinanie

Obraz
© AKPA

"Nie słyszałem, żeby premier przeklinał publicznie bądź używał wulgarnych słów, a to znaczy, że ma kindersztubę."

3 / 9

Doskonały polityk

Obraz
© AKPA

"Donald Tusk jest bardzo dobrym przykładem tego, jak powinien się zachowywać polityk."

4 / 9

Przyznaje się do błędów

Obraz
© AKPA

"Jego mówienie o własnych potknięciach, które są powszechne wśród polityków, dobrze o nim świadczy."

5 / 9

Nie przeklina

Obraz
© AKPA

"Ale nie jestem ekspertem od przeklinania. I generalnie tego nie robię."

6 / 9

Ulga

Obraz
© AKPA

"Choć oczywiście zdarza mi się, jak każdemu człowiekowi, użyć od czasu do czasu jakiegoś mocniejszego słowa. Nie zastępuje nim jednak przecinka, jak robi to wielu ludzi."

7 / 9

Przeurocze przeklinanie

Obraz
© AKPA

"Nasuwa mi się w tym momencie postać Kazimierza Kutza, który dosyć często klnie, oczywiście nie publicznie, i to jest przeurocze." - mówi aktor "Dziennikowi".

8 / 9

Trzeba umieć kląć

Obraz
© AKPA

"Jednym ludziom bowiem przeklinanie uchodzi, a innym nie. Co tu dużo gadać? Trzeba umieć kląć i wiedzieć, kiedy można, a kiedy nie wypada tego robić."

9 / 9

Nie wypada

Obraz
© AKPA

"Ponieważ publiczne przeklinanie świadczy o braku kultury" - kończy swoją wypowiedź aktor na stronie dziennik.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)