"Assassination Nation": dziewczyny kopią tyłki

Brutalny, wulgarny i kiczowaty. Odpychający? Absolutnie nie. "Assassination Nation" to szalona jazda, od której nie można oderwać wzroku.

"Assassination nation"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Spokój małego miasteczka Salem burzy tajemniczy haker, który upublicznia najbardziej skrywane sekrety części mieszkańców. Zdrady, seksualne preferencje, zboczenia – okazuje się, że każdy ma coś do ukrycia. Sytuacja wprowadza chaos, a gniew lokalnej społeczności narasta. Trzeba znaleźć i ukarać winnego. Albo kogokolwiek, kto nada się na kozła ofiarnego.

Lily (Odessa Young) to nastolatka, która również pada ofiarą hakera. Gdy na jaw wychodzi jej wirtualny romans z żonatym sąsiadem, spada na nią nienawiść wściekłych mieszkańców Salem. "Dziwka", "szmata", "suka" – tak nazywają ją rówieśnicy i mężczyźni spotkani na ulicy. Wsparcie znajduje tylko u trzech wiernych przyjaciółek. Gdy nienawiść sięgnie zenitu, będą pierwszymi na celowniku żądnego zemsty tłumu. Pytanie tylko, kto tak naprawdę ma tu prawo do zemsty.

Film Sama Levinsona opisywany jest jako połączenie "Spring Breakers" z "Nocą oczyszczenia". W tym porównaniu nie ma przesady. Amerykański jak cheerleaderka, estetyzujący przemoc i ostatecznie szalenie satysfakcjonujący, fascynuje i odpycha zarazem. Pokazuje problemy nastolatków, a w zasadzie nastoletnich dziewczyn, definiowanych przez seksualność i cielesność. Kadrowany i montowany raz jak teledysk, innym razem jak wykonany z ręki klip z Musical.ly, nie zwalnia tempa.

Pokazując pokolenie wychowane na social mediach "Assassination Nation" nie krytykuje przyrośniętych do telefonów młodych ludzi. To stare schematy i zasady są tu ośmieszane. "Myślicie, że jestem niemoralna? Pewnie, że jestem! Ale przynajmniej nie jestem hipokrytką" – mówi wyzwolona Lily. Archaiczna moralność, której zasad nikt nie przestrzega, ale według której wszyscy są skłonni oceniać innych, jest powodem jej cierpienia. Na szczęście Lily i jej przyjaciółki wiedzą, jak się z nią rozprawić. Staniesz na ich drodze – skopią ci tyłek.

Wybrane dla Ciebie

Lepsza tylko "Barbie". Największy przebój od dwóch lat
Lepsza tylko "Barbie". Największy przebój od dwóch lat
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
"Do ostatniego tchu". Nieuleczalnie chory aktor zabrał głos
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
To była katastrofa za 200 mln. "Próbowali sterować tym statkiem"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Najlepszy film z aferą w tle. Mówiono o "szkodzie w pożytku publicznym"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Postapokaliptyczna produkcja wraca. "Realistyczny obraz katastrofy"
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Wielki przebój powraca. Film o autorce rewolucji seksualnej możesz zobaczyć w domu
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Polacy oglądają na maksa. Zapomniane dzieło Christophera Nolana
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu