Czy wiedzieliście, że Lady i Tramp już niedługo będą obchodzić diamentową rocznicę swojej psiej miłości? Tak, jedna z najpiękniejszych par wytworu disnejowskiej fantazji powraca, by swoją wiernością i lojalnością zachwycić następne pokolenia. To wspaniałe, że pomimo niemal 60 lat istnienia ich historia nic nie straciła na uroku.
Ponadczasowa animacja „Zakochany kundel” to idealny przykład ogólnoświatowego dziedzictwa kulturowego. Dzięki zachodnim dystrybutorom możemy ponownie zanurzyć się w ten kudłaty mezalians z 1955 roku, choć nie do końca, ponieważ akcja filmu rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku. Jednak nie to jest w „Zakochanym kundlu” najważniejsze. Całą tę wzruszającą historię miłosną - oraz wszystko, co się naokoło niej dzieje - oglądamy z perspektywy czterech uroczych łap.
Ciocia Sara wraz ze swoimi przebiegłymi syjamskimi kotami, przyjeżdża do domu zaopiekować się nowo narodzonym dzieckiem „właścicieli”. Dla mieszkającej tam rozpieszczonej cocker-spanielki oznacza to surową dyscyplinę i noszenie niechcianego kagańca. Zbuntowaną suczkę, próbującą uwolnić się od złego traktowania, ratuje czarujący kundel Tramp, któremu nie obce jest życie na ulicy. Wspólnie z jego przyjaciółmi Lady ucieka z domu i przeżywa pasjonujące chwile, tym samym po raz pierwszy poznając smak swobody bez smyczy. Jednak na dłuższą metę bycie bezpańskim psem nie jest jej pisane.
Zanim dojdzie do oczekiwanego happy endu, widzowie będą mieli okazję zobaczyć jedną z najbardziej romantycznych i prawdopodobnie również najbardziej znaną scenę kolacji w historii światowego kina. Mowa oczywiście o słynnym spaghetti z klopsikami, którymi zajadają się nasze psiaki przy akompaniamencie włoskiej melodii Bella Notte. Choć „Zakochany kundel” jest już od dawna zakorzeniony w świadomości widzów na całym świecie, to moment dzielenia się wspólną nitką makaronu wciąż szczerze wszystkich wzrusza.
Miłość Lady i Trampa to klasyczny filmowy romans jak za starych dobrych czasów kina gatunku. Animacja „Zakochany kundel” ma nadal tą magiczną, nieśmiertelną moc a widzowie, gdyby tylko mogli, machaliby na jej widok ogonkiem.
Wydanie DVD:
Nie tylko ta ponadczasowa historia wzruszy widzów na całym świecie. Okazuje się, że dystrybutorzy postanowili zaprosić nas do domu samego Walta Disneya i przedstawić nam jego córkę. Wsłuchując się w jej opowieści o ojcu niejednokrotnie zakręci nam się łezka w oku.
Natomiast na poprawę humoru wytwórnia Disney przygotowała dla nas jeszcze jedną niespodziankę - psiakopedię. Ten zabawny filmik rozbawi nie tylko właścicieli uroczych czworonogów - po świecie psów wszystkich ras oprowadzi nas znany aktor Fred Willard.
To wydanie DVD to doskonały prezent nie tylko dla wielbicieli kudłatych przyjaciół. Przepiękna opowieść, romans i fantazja - to wszystko przeżyjemy w jedyne 72 minuty. Naprawdę warto.