Bollywood wraca do Indii
Poniedziałek (28 kwietnia br.) jest ostatnim dniem bollywoodzkiej przygody w Warszawie. Indyjska ekipa filmowców, reżyser i producent Sajid Nadiadwala oraz aktorzy Salman Khan, Randeep Hooda i Jacqueline Fernandez jutro wracają do domu.
Ponad dwustuosobowa ekipa filmowców z Indii, Niemiec i Polski, blisko 30 kaskaderów oraz dziesiątki statystów przez 16 dni brało udział w największych filmowych scenach akcji, jakie jak dotąd realizowane były w Polsce.
29.04.2014 11:07
W ciągu kilkunastu wiosennych dni stolica była tłem wielu scen akcji oraz kaskaderskich ewolucji, m.in. pościgów policyjnych, brawurowej jazdy na dachu autobusu, ryzykowanego skoku z 30. piętra Pałacu Kultury i Nauki, upadku autobusu z Mostu Gdańskiego oraz widowiskowego wybuchu helikoptera.
To były bardzo intensywne dni. Nie po raz pierwszy pracowaliśmy z Hindusami. Po raz pierwszy jednak na tak ogromną skalę. „Kick” już dzisiaj, jeszcze na wiele tygodni przed premierą, budzi ogromne emocje na całym świecie. Poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Cieszymy się, że udało się nam sprostać oczekiwaniom. Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu współpracy z hinduskimi partnerami. Swoje podziękowania kierujemy do polskich partnerów, bez których realizacja nie byłaby ani tak owocna, ani tak przyjemna: Miastu Stołecznemu Warszawie, Polskiej Organizacji Turystycznej, Warszawskiej Organizacji Turystycznej oraz Polskiej Komisji Filmowej – podsumowuje Krzysztof Sołek, Prezes Film Polska Productions.
Podczas konferencji prasowej aktorzy megaprodukcji „Kick” nie kryli swojego zauroczenia Warszawą. Uwielbiany na całym świecie Salman Khan komplementował Polskę i filmowców: Mam nadzieję, że coraz więcej indyjskich filmów będzie realizowanych w Polsce. Macie wszystko, czego filmowcom potrzeba! Natomiast Jacqueline Fernandez, jedna z najpiękniejszych kobiet świata chwaliła stolicę: Warszawa jest niesamowita! Ma wspaniałą Starówkę! Czegoś takiego nie ma w Indiach. Bardzo mi się podoba! „Kick” Sajida Nadiadwali nie jest pierwszym, realizowanym w Polsce, indyjskim filmem fabularnym. Z całą pewnością nie jest także ostatnim. Przed nami kolejne wyzwania – dodaje Maciej Żemojcin, wiceprezes Film Polska Productions.