Pięć filmów, w jakich w najbliższych latach będziemy mogli zobaczyć aktora, zaliczają się do kina akcji, a Willis najwyraźniej nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw.
- Eksplozje to chyba najnudniejszy element mojej pracy - narzeka Willis. - Jeśli zobaczysz w życiu parę ognistych kul, to potem przestają być już ekscytujące. Wiem, że duża część mojej publiczności lubi wybuchy, ale ja jestem nimi znudzony. Faktem jest jednak, że choć gram w różnych gatunkach, filmy akcji zazwyczaj przynoszą największy zarobek. To na pewno duży plus, ale staram się nie ograniczać do kina akcji i pojawiać się w innych projektach, nawet science fiction. Zapewniam, że nie jestem osobą, która tańczy z radości, gdy dostaje do ręki czek i która cały dzień liczy pieniądze.
Przypomnijmy, że Willis zrezygnował niedawno z roli w trzeciej odsłonie "Niezniszczalnych", ponieważ producenci nie byli w stanie zagwarantować mu miliona dolarów za dzień zdjęciowy.
Od 26 lipca możemy podziwiać Bruce'a Willisa w filmie "Red 2".
