Ricky Gervais przyznał, że David Bowie zaakceptował i poparł piosenkę jego postaci z filmu "Life On The Road".
Obraz będący rodzajem prześmiewczego dokumentu skupia się na postaci Davida Brenta, bohatera serialu "Biuro".
- Dowiemy się, co Brent robi teraz i co działo się z nim przez ostatnie 15 lat, kiedy został zwolniony z Wernham Hogg - czytamy w opisie. - Jest teraz przedstawicielem handlowym, nie zrezygnował jednak z marzenia, by zostać gwiazdą rocka. Rusza więc w trasę po Wielkiej Brytanii, którą dokumentuje, wierząc, iż tworzy działo na miarę filmu Martina Scorsese o The Rolling Stones.
Andy Burrows, perkusista Razorlight i We Are Scientists, gra bębniarza w zespole Davida. On też napisał z Rickym Gervaisem oryginalne piosenki na potrzeby filmu.
Jedna z nich, "Slough", zainspirowana został twórczością Davida Bowiego. - Podesłałem mu ten numer i powiedział, że jest świetny - przekonuje angielski komik. Aktor dodał, że marzy, by Bowie zaśpiewał utwór np. w ramach jakiejś akcji charytatywnej.
Inne numery, które powstały do filmu to "Free Love Freeway", "Native American" czy "Please Don't Make Fun Of The Disabled". W tym przypadku Garvais fantazjuje, by wykonali je Bruce Springsteen czy Adele.
Brytyjski serial "Biuro", którego główną postacią był David Brent emitowany był w latach 2001-2003. Cykl doczekał się amerykańskiej wersji.
Ricky Gervais ponownie poprowadzi galę Złotych Globów, która odbędzie się 10 stycznia 2016 roku.