33-letni aktor nie spodziewał się, że po występach w filmach o Thorze i Avengers i stanie się tak popularny.
- Sława jest dziwna, niespójna i nieprzewidywalna - tłumaczy Hiddleston. - Aktorstwo uprawia się dla ludzi. Tyle że teraz moja publiczność stała się naprawdę ogromna. Pod koniec zdjęć do "Thora" Kenneth Branagh wziął na bok mnie i Chrisa Hemswortha i powiedział: "Przygotujcie się, panowie. Za parę miesięcy się zacznie". Skwitowaliśmy to śmiechem i machnięciem ręki, bo perspektywa międzynarodowej sławy wydawała nam się mało prawdopodobna. Dziś już wiemy, o czym mówił Kenneth.
Toma Hiddlestona mogliśmy podziwiać ostatnio w przeboju "Thor: Mroczny świat".