Eric Bana nie chce do Hollywood

Obraz

*Eric Bana nigdy nie przeniesie się ze swojego rodzinnego Melbourne do Hollywood, chociaż taka przeprowadzka mogłaby pomóc mu w dalszym rozwoju jego kariery.*

- Nie chodzi mi o samo Los Angeles - mówi aktor. - Nigdy nie miałem powodu, żeby się tam przenieść. Nie mógłbym tam wieść takiego życia, jak w Melbourne. To miasto to, po prostu, moja utopia. Tam mam swój samochód, w ciągu godziny mogę dostać się tam, gdzie chcę. Mogę tam grać w piłkę. Przede wszystkim w Melbourne są moi przyjaciele i rodzina.

Gwiazdor przyznaje również, że ma już za sobą wiele spotkań w Los Angeles. - Powoli doszło do mnie, że ludzie mają tam inne poczucie humoru niż w Australii - żartuje Bana. - Musiałem się dostosować, żeby nie pomyślano, że chcę kogoś obrazić.

Banę mogliśmy w ostatnich latach oglądać m.in. w produkcjach "Zaklęci w czasie" i "Hanna". Gwiazdor niedawno ukończył zdjęcia do filmu "Lone Survivor". Teraz zajęty jest na planie "Beware the Night".

Wybrane dla Ciebie
"Zabić Miss". Tragiczna historia Agnieszki Kotlarskiej
"Zabić Miss". Tragiczna historia Agnieszki Kotlarskiej
Wycięli go z filmu. Dziś się cieszy, bo uniknął upokorzenia
Wycięli go z filmu. Dziś się cieszy, bo uniknął upokorzenia
Jak "amen" w pacierzu. "Kevin sam w domu" będzie w tv w wigilię. Kiedy i gdzie?
Jak "amen" w pacierzu. "Kevin sam w domu" będzie w tv w wigilię. Kiedy i gdzie?
"Zapiski śmiertelnika" jednym z najbardziej intrygujących filmów. Jest zwiastun
"Zapiski śmiertelnika" jednym z najbardziej intrygujących filmów. Jest zwiastun
Zakochany po uszy. Jackman nie chce kryć się przed światem
Zakochany po uszy. Jackman nie chce kryć się przed światem
Nękał i zastraszał? Millie Bobby Brown komentuje głośne oskarżenia
Nękał i zastraszał? Millie Bobby Brown komentuje głośne oskarżenia
Był wpatrzony w Stalina i Bieruta. "Wierzyłem w nich, w naszą władzę"
Był wpatrzony w Stalina i Bieruta. "Wierzyłem w nich, w naszą władzę"
Niemal puste sale. Kosztował 110 mln dolarów. Finansowa porażka roku
Niemal puste sale. Kosztował 110 mln dolarów. Finansowa porażka roku
"To twarz, na którą zapracowałam". Wielki powrót gwiazdy "Terminatora"
"To twarz, na którą zapracowałam". Wielki powrót gwiazdy "Terminatora"
"Coś poszło nie tak". Tyle widzów, że aż "padły" serwery Netfliksa
"Coś poszło nie tak". Tyle widzów, że aż "padły" serwery Netfliksa
Zarwana noc z Netfliksem. Czy warto nie spać dla "Stranger Things"?
Zarwana noc z Netfliksem. Czy warto nie spać dla "Stranger Things"?
O tym konflikcie huczało całe Hollywood. Teraz Diesel umieścił zaskakujący wpis
O tym konflikcie huczało całe Hollywood. Teraz Diesel umieścił zaskakujący wpis
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟