*"Escape Plan" to nieco nietypowe jak na Sylvestra Stallone kino akcji.*
Aktor przyznał, że film, w którym występuje u boku Arnolda Schwarzeneggera, nie przypomina jego najpopularniejszych dokonań typu "Rambo" czy "Rocky".
- "Escape Plan" to coś nowego - zapewnia Stallone. - To nie tylko strzelanie, wybuchy i pożary. Nasi bohaterowie naprawdę muszą użyć głów, żeby znaleźć wyjście z sytuacji. Owszem, nie brakuje akcji, wręcz przeciwnie, ale to przygody dojrzałych, myślących mężczyzn. Mogę zapewnić, że pomiędzy mną a Arnoldem dojdzie do walki. Gdyby takich scen nie było, publiczność na pewno byłaby rozczarowana. Ludzie spodziewają się czegoś wyjątkowego, czekali na to od lat, i to dostaną.
Przypomnijmy, że w filmie "Escape Plan" Stallone wciela się w Raya Breslina, światowej sławy specjalistę od zabezpieczeń. Po przeprowadzeniu analizy wielu więzień Breslin projektuje zakład karny, z którego nie można uciec. Wkrótce bohater sam trafia do stworzonego przez siebie labiryntu, ale ponieważ nie poczuwa się do winy, próbuje złamać wymyślony przez siebie system. Schwarzenegger występuje w roli Emila Rottmayera, współwięźnia Breslina.
W filmie pojawią się także Vinnie Jones, Amy Ryan, 50 Cent, Jim Caviezel i Vincent D'Onofrio. Za reżyserię odpowiada Mikael Hafström. Polska premiera planowana jest na 6 grudnia 2013.