Gemma Arterton świeci przykładem

Aktorka przyznała, że dobiera kolejne role z myślą o swoich najmłodszych fankach.

- Zawsze pamiętam o dziewczętach, które obejrzą film z moim udziałem - tłumaczy Brytyjka. - I to do tego stopnia, że chyba sama sobie szkodzę. Muszę czasami powtarzać sobie: "To jest film, fikcja, nie zawsze możesz grać silne i imponujące kobiety". Wiem, że czasami trafi mi się rola ofiary, kobiety uzależnionej albo czarnego charakteru, ale w większości przypadków staram się wybierać role pozytywne i inspirujące.

Gemmę Arterton mogliśmy podziwiać ostatnio w filmie "Hansel i Gretel: Łowcy czarownic".