James Cameron nie przejmuje się terminami premier filmów "Avatar 2" i "Avatar 3". Na razie czas spędza na dnie oceanu - w Rowie Mariańskim.
Reżyser podjął współpracę z National Geographic Society oraz Rolexem, aby wspólnymi siłami zbadać i sfilmować najgłębsze zakamarki dna oceanicznego. W ramach ekspedycji "Deepsea Challenge" powstanie trójwymiarowy dokument.
James Cameron będzie nie tylko filmował, ale i zostanie naukowcem. Twórca będzie zbierał próbki mikrobiologiczne, geologiczne i geofizyczne. Być może swoje doświadczenia przeniesie także do przedsięwzięć fabularnych. Podobno kolejne odsłony obrazu "Avatar" przybliżą widzom podwodny świat Pandory.
Wyprawa odbędzie się w najbliższych tygodniach. Cameron chce spędzić na dnie Rowu Mariańskiego, najgłębszego znanego rowu oceanicznego na Ziemi, sześć godzin.
Rów Mariański znajduje się w zachodniej części Oceanu Spokojnego. Ciągnie się łukiem o długości ponad 300 kilometrów. Jego głębokość sięga ponad 11 kilometrów. Cameron nie od dziś fascynuje się światem mórz i oceanów. Razem z kamerą odwiedził już kilka lat temu wrak Titanica.