Aktorka, która wychowuje 16-letnią córkę Daisy, odbyła niedawno podróż do Malawi. Pobyt w afrykańskim kraju skłonił ją do rozważenia adopcji.
- Bardzo chciałabym przyjąć pod swoje skrzydła jakiegoś malucha - przyznaje Richardson.
- W szpitalu w Malawi prawie się rozpłakałam, kiedy zobaczyłam, że w każdym łóżeczku leżą po trzy niemowlęta. Nie wiem jednak, czy adoptuję dziecko z Afryki. Trudno jest zdecydować, czy powinno się zabierać kogoś z jego naturalnego środowiska.