''Kryptonim: Shadow Dancer'': Clive Owen agentem tajnych służb
W filmie *"Kryptonim: Shadow Dancer" Clive'a Owena zaintrygował wątek nietypowego agenta tajnych służb.*
02.11.2012 02:03
- To nie jest typowy agent tajnych służb - mówi aktor. - Nie akceptuje metod pracy, które obowiązują agentów, kwestionuje też polecenia przełożonych, chociaż nadal je wykonuje. To agent z wątpliwościami, a nie chłodny, wyrachowany profesjonalista.
Ta wielowymiarowa rola była jednym z głównych argumentów, dla których Owen przyjął propozycję zagrania w produkcji. Zainteresował go również scenariusz i postać reżysera, Jamesa Marsha.
Przypomnijmy, iż Owen wciela się w Maca, agenta odpowiedzialnego za werbowanie szpiegów wewnątrz struktur terrorystycznych. Na jego drodze staje Colette (Andrea Riseborough), aktywistka IRA. Gdy dziewczyna zostaje aresztowana w czasie nieudanej próby zamachu w londyńskim metrze, on daje jej wybór: będzie współpracować i wróci do domu albo nigdy nie zobaczy swojego syna. Collete decydując się na współpracę z brytyjskim wywiadem, nie wie jednak, że członkowie IRA od jakiegoś czasu w swoich szeregach szukają szpiega. Zaczyna się wzajemna inwigilacja. Od tej pory będzie bać się własnego cienia.
Film na naszych ekranach już od 2 listopada. Owena mogliśmy ostatnio oglądać m.in. w "Hemingway i Gellhorn" oraz "Intruzach".