Lee Daniels stanie za kamerą horroru "Demon House".
Film opowiadać będzie o rodzinie Ammonsów z miasta Gary, w stanie Indiana, którzy zostali opętani. Latoya Ammons oraz troje jej dzieci między 2011 a 2012 roku doświadczyli lewitacji, dusili się wzajemnie i mówili zniekształconymi głosami. O paranormalnych wydarzeniach w swych raportach napisał lokalny oddział policji, opieka społeczna i kościół. W obecności funkcjonariuszy przeprowadzono też egzorcyzmy. Po przeprowadzce w 2012 roku rodzina nie doświadczyła już niczego podobnego.
Jackson Nguyen, Todd Crites i Bruce Cohen zajmą się produkcją.
Lee Daniels ma na koncie filmy "Hej, skarbie", "Pokusa" czy "Kamerdyner".