Nikogo chyba nie zdziwił sukces kasowy kolejnej części sensacyjnej serii "Uprowadzona". Nic więc dziwnego, że myśli się o następnym sequelu.
Gwiazdor serii, Liam Neeson, oświadczył, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ponownie ktoś zostanie uprowadzony z jego filmowej rodziny. Wprawdzie aktor podpisał kontrakt jedynie na trzy filmy, to nie odżegnuje się od chęci udziały w kolejnej.
- Zawsze jest szansa na kontynuację - wyjawił Neeson. Bardzo chciałby ponownie zrobić coś z Forestem Whitakerem - dodał gwiazdor.
Przypomnijmy, że w pierwszy weekend wyświetlania "Uprowadzona 3" zarobiła w samych tylko Stanach Zjednoczonych ponad 40 milionów dolarów, lądującym tym samym na pierwszym miejscu box office. W tym samym czasie na świecie film przyniósł dochód 91 milionów dolarów. Warto zaznaczyć, że produkcja kosztowała 48 milionów dolarów.
