Luc Jacquet

Od dziecka wiele czasu spędzał na przemierzaniu wzdłuż i wszerz gór departamentu Ain (na południe od Jury). Początkowo wędrował razem z rodzicami, którzy zaszczepili w nim miłość do natury, potem samodzielnie, gdy zasmakował w samotnych podróżach. Jak mówi sam o sobie, lubi „wałęsać się”, gubić w lesie, czy to dla przyjemności, czy też w celu odkrywania nowych rzeczy. To tam nauczył się czerpania przyjemności z wkradania się do świata przyrody, obserwowania sekretnego świata zwierząt i roślin w różnych porach roku.

Obraz

Jako studenta zainteresowało go naukowe podejście do przyrody. W 1991r. otrzymał tytuł magistra zoologii na Uniwersytecie w Lyonie. W 1993r. napisał pracę doktorską na Uniwersytecie w Grenoble. W trakcie studiów uczestniczył w wielu wyjazdach naukowych w teren, których celem było badanie zachowań zwierząt oraz rola poszczególnych gatunków w ekosystemach.

To właśnie w ramach studiów otrzymał propozycję wyjazdu do Antarktyki na 14 miesięcy. W wieku 24 lat wyruszył na ornitologiczno-ekologiczną misję polarną do francuskiej bazy naukowej Dumont d’Urville w celu prowadzenia badań dla CNRS (Narodowego Centrum Badań Naukowych).

W trakcie misji pełnił także funkcję operatora filmu „The Congress of Penguins” szwajcarskiego producenta H.U. Schlumpfa. To wtedy zafascynował się obrazem. Porzucił program naukowy i zachęcony przez Schlumpfa, rozpoczął karierę operatora dokumentalnych filmów przyrodniczych. Następnie łączył funkcje asystenta reżysera i operatora, by w końcu przejść do reżyserii.

Większość jego dokumentów została nakręcona na Antarktyce lub na wyspach na południe od niej. Urzeczony tymi magicznymi regionami spędził tam trzy lata.

Owocem czasu spędzonego na szóstym kontynencie jest jego pierwszy film pełnometrażowy „Marsz pingwinów” - niezwykła opowieść o pingwinach cesarskich, które są w stanie przetrwać w najbardziej surowym klimacie na naszej planecie.

Po światowym sukcesie swojego pierwszego filmu, Luc Jacquet zabrał się za drugi projekt, który od dłuższego czasu był mu bliski – autobiograficzne wspomnienie o spotkaniu dziecka z lisem.

Luc Jacquet

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

"Ledwo stałem na nogach". Clooney o alkoholu i narkotykach
"Ledwo stałem na nogach". Clooney o alkoholu i narkotykach
Niezwykła przemiana. Na ulicy nikt by go już nie rozpoznał
Niezwykła przemiana. Na ulicy nikt by go już nie rozpoznał
Oskarża byłego męża o przemoc. "Prawie mnie zabił tyle razy"
Oskarża byłego męża o przemoc. "Prawie mnie zabił tyle razy"
"Świat upadł". Takiego przeboju w polskich kinach jeszcze nie było
"Świat upadł". Takiego przeboju w polskich kinach jeszcze nie było
Aktorka stara się o inne obywatelstwo. Biały Dom: "Dobre wieści dla Ameryki"
Aktorka stara się o inne obywatelstwo. Biały Dom: "Dobre wieści dla Ameryki"
"W ogóle się nie zestarzał". To jeden z najlepszych filmów wojennych
"W ogóle się nie zestarzał". To jeden z najlepszych filmów wojennych
Spektakularne widowisko. Widzowie znów szaleją na jego punkcie
Spektakularne widowisko. Widzowie znów szaleją na jego punkcie
Droga do kapłaństwa i nieoczekiwane zakończenie. Wyrzucili go z seminarium
Droga do kapłaństwa i nieoczekiwane zakończenie. Wyrzucili go z seminarium
"Potwory" hitem na Netfliksie mimo krytyki. "Nie byłam gotowa na taką rolę"
"Potwory" hitem na Netfliksie mimo krytyki. "Nie byłam gotowa na taką rolę"
A miało być tak pięknie. Gwiazdor komentuje klęskę swojego filmu
A miało być tak pięknie. Gwiazdor komentuje klęskę swojego filmu
Płakała w sądzie. Denise Richards oskarża męża o przemoc
Płakała w sądzie. Denise Richards oskarża męża o przemoc
Cenzura Amazona już dopadła Bonda? "Przygnębiające, co się dzieje"
Cenzura Amazona już dopadła Bonda? "Przygnębiające, co się dzieje"