Marek Piwowski

Reżyser, scenarzysta i aktor. Twórca kultowej komedii „Rejs” oraz wielokrotnie nagradzany reżyser wybitnych filmów krótkometrażowych. Charakterystyczną cechą jego filmów jest umiejętne łączenie elementów filmu dokumentalnego i fabularnego oraz podejmowanie spraw ważnych, dotyczących całego społeczeństwa co pozwala uznać go za tzw. twórcę zaangażowanego społecznie.

Obraz

Urodził się 24 października 1935 roku w Warszawie. W 1963 roku ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim, a w 1967 - Wydział Reżyserii PWSTiF w Łodzi. Przez krótki okres pracował jako redaktor działu reportażu „Nowej Kultury”.

W szkole filmowej zasłynął z realizacji etiudy z mimowolnym udziałem Kirka Douglasa. Podczas wizyty gwiazdora na uczelni Piwowski, nie pytając nikogo o zgodę, zainscenizował epizod z Dzikiego Zachodu, w którym aktor chcąc, nie chcąc musiał wziąć udział. Ta nietypowa etiuda zdobyła później I nagrodę w kategorii dokumentu na MFF Studenckich w Amsterdamie.

** Jego przygoda z filmem zaczęła się od występów w epizodycznych rolach w filmach Jerzego Skolimowskiego „Rysopis” (1964) i „Walkower” (1965) oraz od realizacji wielokrotnie nagradzanych, krótkometrażowych filmów dokumentalnych i etiud filmowych (m.in. „Muchotłuk” 1966, Nagroda „Ekranu” za reżyserię, Nagroda Publiczności na Festiwalu Etiud PWSFTViT, nagroda dla najlepszego filmu zagranicznego na Festiwalu Etiud Filmowych WGIK w Moskwie; „Pożar, pożar, coś nareszcie dzieje się” 1967, Nagroda za debiut na MFF Krótkometrażowych w Tours; „16 mieć lat” 1969, nagroda Syrenki Warszawskiej). Jego debiutem pełnometrażowym był „Rejs” – jedna z najsłynniejszych komedii okresu PRL-u, ale też w historii polskiego kina w ogóle (w plebiscycie „Polityki” „Rejs” został uznany za najlepszy polski film wszechczasów). W dużej mierze improwizowana, epizodyczna konstrukcja, groteskowy humor, słynne, powtarzane przez kolejne pokolenia widzów surrealistyczne dialogi, wykorzystujące nowomowę PRL-u, typy postaci i sytuacje rodem z

peerelowskiej rzeczywistości – wszystko to składało się na głębszy, metaforyczny sens tego dzieła, po dziś dzień chętnie oglądanego, nie tylko przez kinomanów. Współscenarzystą „Rejsu” był Janusz Głowacki, a o sile jego legendy w dużym stopniu decydował udział niepowtarzalnych osobowości polskiego kina: Jana Himilsbacha, Zdzisława Maklakiewicza oraz Stanisława Tyma.**

Po realizacji kilku znaczących krótkometrażówek (m.in. „Korkociąg” 1971, Nagroda Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji „Srebrny Lajkonik” na Ogólnopolskim Festiwalu Filmów Krótkometrażowych; „Hair” 1972, Grand Prix Złoty Smok Wawelski na OFFK w Krakowie; „Psychodrama” 1972, nagroda FIPRESCI w Krakowie, dwie nagrody i wyróżnienie na MFFK w Oberhausen; „Nałóg” 1976) oraz występie w filmach: „Kłopotliwy gość” Jerzego Ziarnika (1971), większej roli w „Bilansie kwartalnym” Krzysztofa Zanussiego (1974), czy kreacji w „Wyjeździe służbowym” Andrzeja Jerzego Piotrowskiego (1976),** powrócił jako reżyser i scenarzysta pełnometrażowej komedii kryminalnej „Przepraszam, czy tu biją?” (1976). Obraz przyniósł Piwowskiemu Nagrodę Publiczności i Nagrodę Jury FPFF w Gdyni oraz Złotą Kamerę (przyznaną przez miesięcznik „Film”).**

Po jeszcze dłuższej przerwie wyreżyserował film „Uprowadzenie Agaty” (1993) z Karoliną Rosińską, Sławomirem Fedorowiczem, Jerzym Stuhrem oraz własnym udziałem. W międzyczasie tradycyjnie realizował krótkometrażówki (m.in. „Magister Półchłopek” 1982), wystąpił w kilku produkcjach (m.in. w filmie Tomasza Zygadły „Rebus” 1977) oraz współtworzył scenariusz do filmu Marty Meszaros „Po drodze” (1979).

Ostatnim filmem w jego reżyserii był krótkometrażowy film TV „Krok” (1997), nagrodzony Brązowym Smokiem na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Krakowie.

** W 2001 roku otrzymał Grand Prix II Festiwalu Dobrego Humoru w Trójmieście za „stworzenie nowej formy satyrycznego programu telewizyjnego w programie ‘Reguła Martina’” oraz został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.**

W 2007 roku wystąpił w roli posła Kirkora w filmie Stanisława Tyma „Ryś”. Ostatnio było o nim głośno, kiedy na łamach prasy otwarcie przyznał się do współpracy z SB.

Marek Piwowski

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Netflix oszukał fanów "Stranger Things"? Absurdalna petycja obiegła sieć
Netflix oszukał fanów "Stranger Things"? Absurdalna petycja obiegła sieć
Jak bóg i bogini. Mają razem 100 lat, zachwycają formą
Jak bóg i bogini. Mają razem 100 lat, zachwycają formą
Ralph Fiennes nie do poznania. Szokująca przemiana do roli
Ralph Fiennes nie do poznania. Szokująca przemiana do roli
Odmówiła bardzo intymnej sceny. "Tata miałby zawał"
Odmówiła bardzo intymnej sceny. "Tata miałby zawał"
Mistrz horroru zachwycony serialem z Polką. Ma jedno "ale"
Mistrz horroru zachwycony serialem z Polką. Ma jedno "ale"
Znał prawdę o życiu Roba Reinera. Podzielił się mocną refleksją
Znał prawdę o życiu Roba Reinera. Podzielił się mocną refleksją
Kate Winslet o "intymnych doświadczeniach". "Powiem coś, czego nie mówiłam wcześniej"
Kate Winslet o "intymnych doświadczeniach". "Powiem coś, czego nie mówiłam wcześniej"
Co się stało ze "Stranger Things"? 7. odcinek podzielił widzów
Co się stało ze "Stranger Things"? 7. odcinek podzielił widzów
Miała 12 lat. Mama zabroniła młodziutkiej aktorce zagrać w horrorze
Miała 12 lat. Mama zabroniła młodziutkiej aktorce zagrać w horrorze
Ma najgorszą reputację. Tak odezwał się do reżyserki dokumentu o nim samym
Ma najgorszą reputację. Tak odezwał się do reżyserki dokumentu o nim samym
Niemal przyćmił "Avatara". "Sensacja roku, porywające kino"
Niemal przyćmił "Avatara". "Sensacja roku, porywające kino"
Rozbił bank, tłumy widzów. 800 mln dolarów. Mało? Będzie więcej
Rozbił bank, tłumy widzów. 800 mln dolarów. Mało? Będzie więcej
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇