Matthew Fox ma dość

Źródło zdjęć: © megafon.pl

22 lutego 2011, 11:03

*Matthew Fox nie ukrywa rozczarowania współczesnym Hollywood.*

W zaskakująco krytycznej wypowiedzi aktor przyznał, że poważnie rozważa odejście z branży filmowej.

- Jestem absolutnie zniesmaczony kondycją dzisiejszego kina - tłumaczy Fox. - 3D to według mnie ogromny krok w tył w kontekście opowiadania ciekawych historii. Ostatnio zabrałem mojego synka na "Ostatniego władcę wiatru". To był naprawdę bardzo, bardzo zły film. Shyamalan nie nakręcił ani jednego dobrego filmu od czasu "Szóstego zmysłu". Jestem rozczarowany faktem, że Hollywood prezentuje prawie wyłącznie miałką rozrywkę, choć z drugiej strony ludzie rzeczywiście chcą to oglądać. W trudnych ekonomicznie czasach szukają wyłącznie eskapizmu. Ale jeśli wszystkie role, które mnie interesują, wędrują do Matta Damona, to nie będę pracował. Odrzucam wiele propozycji... oferuje się mi wielkie produkcje z ogromnym budżetem, takie, na które na
pewno nie poszedłbym do kina. Komedie romantyczne też już nie są ani zabawne, ani romantyczne. Wiem, że studia filmowe widzą we mnie aktora, który mógłby występować w wysokobudżetowych produkcjach, ale ja nigdzie się nie spieszę. Wolę sobie spokojnie siedzieć i obserwować, jak zmieniają się pory roku. Istnieje prawdopodobieństwo, że w ogóle zrezygnuję z aktorstwa i zostanę kimś zupełnie innym. Na przykład astronomem.

Matthew Fox znany jest przede wszystkim z serialu "Zagubieni", w którym wcielał się w postać Jacka Shepharda.

** [