Michał Piróg katuje tancerzy!

Warsztaty taneczne w Barcelonie nie miały nic wspólnego z wakacyjną sielanką. Był pot i były łzy. Szczęście jednych mieszało się ze smutkiem drugich. Dziesięcioro uczestników musiało wrócić do Polski…

Na warsztatach w Barcelonie choreografowie wyciskali z uczestników siódme poty. Jednak żaden z nich nie przeczołgał tancerzy tak, jak uczynił to Michał Piróg. Do tej pory ostrą krytykę i bezlitosne słowa wygłaszał siedząc za jurorskim stołem.

Tym razem postanowił zamienić wygodne krzesło na twardy parkiet. I, jak się okazało, Piróg jest mocny nie tylko w gębie! Po jego morderczym treningu tancerze przyznali, że wolą już by Michał znęcał się nad nimi psychicznie…

Uczestnicy musieli się również zmierzyć z hiszpańskim fitness killerem, który pokazał im co znaczy prawdziwy trening wytrzymałościowy. Nie wszyscy dali radę. Zadyszka, drżące mięśnie i pot zalewający oczy doprowadziły najsłabszych do wybuchu agresji.

Na warsztatach tanecznych z innymi choreografami wcale nie było łatwiej…. Polała się nawet krew! Przy wykonywaniu jednej z figur Ada z Białegostoku przypadkowo otrzymała od swojego partnera potężny cios! Osunęła się na ziemię, zasłaniając zakrwawioną twarz. Musiał interweniować lekarz.

Największy dramat przeżyła jednak Justyna z Wrocławia. Wyczerpujące zajęcia z choreografami, stres i początkowe niepowodzenia na lekcjach hip-hopu i salsy przerosły ją. Była furia, były łzy i naprawdę mocne słowa…

Po dwóch dniach w Barcelonie pojawili się jurorzy. Nastąpiła pierwsza eliminacja. Dla dziesięciu osób pobyt w Barcelonie okazał się bardzo krótki…

Jak wyglądał trening Piróga i kogo wykończył przed I eliminacją?

Dowiecie się już w najbliższą środę, o godz. 21.30, w programie „You Can Dance – Po prostu tańcz!”.