Nicholas Hoult od obsesji do obsesji
Jeśli *Nicholas Hoult za coś się bierze, poświęca się temu w stu procentach. Niestety, równie szybko się nudzi.*
28.01.2013 14:33
23-letni aktor przyznał, że niektóre jego zachowania przywodzą na myśl zaburzenia obsesyjne.
- Mam obsesyjną naturę - oznajmił Hoult. - To przychodzi falami. Na przykład ostatnio na planie "Mad Maksa" nauczyłem się robić na drutach. Rzuciłem się w to całkowicie, w zasadzie przez 24 godziny na dobę nie odkładałem drutów. W końcu doszedłem do momentu, w którym to zajęcie przestało być takie fajne i przestałem się nim interesować. Tak właśnie mam. Coś podchwytuję, poświęcam się temu w stu procentach, ale równie szybko się tym nudzę i przechodzę do następnej rzeczy. Lubię być czymś zajęty, inaczej zaczynam myśleć o głupotach i rozczulać się nad sobą. Bezczynność i nuda nigdy nie prowadzą do dobrych rzeczy.
Od 1 marca będziemy mogli podziwiać Nicholasa Houlta w filmie "Wiecznie żywy".