Niepokój (Disturbia)
"Niepokój" to współczesna, fachowo zrealizowana wariacja na temat "Okna na podwórze" Alfreda Hitchcocka.
Kale (Shia LaBeouf), niepokorny nastolatek, niedawno stracił w wypadku samochodowym ojca. Gdy nauczyciel hiszpańskiego wspomina podczas lekcji bolesne przeżycie, bohater rzuca się na niego z pięściami. Za karę dostaje trzy miesiące aresztu domowego, co oznacza, że nie może oddalić się od mieszkania ponad 30 metrów. Z nudów, zaczyna więc przez lornetkę obserwować okolicę i dochodzi do wniosku, że jeden z sąsiadów może być mordercą.
Choć twórcy obrazu nie przyznają się otwarcie do inspiracji Hitchcockiem, analogie wydają się oczywiste. Struktura filmu jest niemal identyczna. Oba dzieła różnią się głównie szczegółami wymuszonymi w przypadku "Niepokoju" przez współczesność. Po pierwsze bohaterem uczyniono niezrównoważonego, acz wrażliwego nastolatka, podczas gdy u Hitchcocka przez okno wyglądał fotoreporter w średnim wieku. Nasz bohater posługuje się kamerą wideo, Internetem i innymi gadżetami, podczas gdy James Stewart miał do
dyspozycji jedynie tradycyjny telefon i aparat fotograficzny. Mistrz suspensu dał do pomocy bohaterowi jego oficjalną dziewczynę (wspaniała Grace Kelly) i pielęgniarkę, tymczasem Shia LaBeouf ma do dyspozycji zwariowanego kolegę oraz... dziewczynę z sąsiedztwa, która lubi siedzieć na dachu, kapać się w basenie i czytać "Lolitę".
Pierwszą zaletą "Niepokoju" jest bardzo sprawna realizacja, dzięki której nie ma czasu na chwilę oddechu. Kilka scen spowoduje z pewnością, że widzowie podskoczą na fotelach. Drugą zaletą jest Sarah Roemer w roli ponętnej sąsiadki głównego bohatera. Niestety takie sąsiadki mają tylko gwiazdorzy Hollywood. Trzecią zaletą jest dobry scenariusz, za sprawą
którego do końca nie będziemy wiedzieli, czy głównemu bohaterowi przypadkiem
nie pomieszało się w głowie.
Obraz D.J. Caruso zapewne nie zajmie takiego miejsca w historii kina, jak "Okno na podwórze". Amerykańskiemu twórcy nie udało się bowiem choćby zbliżyć do Hitchcocka w umiejętności odkrywania mrocznej natury człowieka. Mimo to "Niepokój" to godny polecenia, przyzwoity i inteligentnie zrealizowany thriller.