''Oldboy'' nie dla kasy
Nowy *"Oldboy" nie powstaje dla pieniędzy. Tak przynajmniej twierdzi Sharlto Copley, który pracuje obecnie na planie nowej wersji koreańskiego przeboju.*
22.11.2012 13:33
Aktor jest przekonany, że reżyser remake'u, Spike Lee, realizuje go dla spełnienia artystycznych ambicji, nie dla zasilenia konta.
- To naprawdę fantastyczna historia - tłumaczy Copley. - Takie nie zdarzają się często, więc opowiedzenie jej po raz kolejny wydaje się naprawdę sensowne i logiczne. W Hollywood zazwyczaj kręci się nowe wersje filmów wyłącznie dla pieniędzy, dla określonej publiczności. Cóż, przynajmniej nikt tego nie ukrywa. Z "Oldboyem" jest jednak inaczej. Nie jest to wielkie, kilkuczęściowe przedsięwzięcie, które zarobi zylion dolarów, ale inspirujący, artystyczny obraz o doskonałej fabule. Poza tym ludzie zaangażowani w ten projekt znani są z tego, że na pieniądzach zależy im w drugiej kolejności.
Przypomnijmy, że bohaterem dzieła jest mężczyzna (Josh Brolin), który zostaje porwany i uwięziony na piętnaście lat. Nie mając pojęcia, komu się naraził, robi rachunek sumienia i sporządza listę potencjalnych wrogów. Kiedy odzyskuje wolność, jego oprawca proponuje mu grę. W ciągu pięciu dni bohater musi dowiedzieć się, dlaczego został zamknięty i kto jest odpowiedzialny za jego wieloletni koszmar.
W filmie pojawią się także Elizabeth Olsen i Samuel L. Jackson. Polska premiera planowana jest na 18 października 2013 roku.