Steven Spielberg podjął w końcu decyzję. Do głównej roli kobiecej w zapowiadanej od kilku miesięcy ekranizacji powieści "Player One" ("Ready Player One") Ernesta Cline'a wybrał Olivię Cooke.
Rywalizacja o angaż była zacięta. Cooke, znana z takich produkcji, jak "Bates Motel" i "Earl i ja, i umierająca dziewczyna", pokonała Elle Fanning i Lolę Kirke. W filmie wcieli się w Art3mis - wirtualną przyjaciółkę i obiekt uczuć głównego bohatera.
Przypomnijmy, że akcja wydanej w 2011 roku książki rozgrywa się w roku 2044. Kryzys zrujnował największe mocarstwa. W Ameryce ludzie głodują i zamarzają na ulicach. Miasta zamieniły się w osiedla slumsów i przyczep kampingowych. Osiemnastoletni Wade ucieka od rzeczywistości i cały wolny czas spędza w Oasis, globalnym wirtualnym świecie, w którym każdy może być tym, kim chce. To internet nowej generacji, wszechobecna symulacja, gdzie można robić wszystko - żyć, uczyć się, bawić i kochać. W Oasis jej twórca, ekscentryczny geniusz-multimiliarder Halliday, zakodował zagadki - kod do kolosalnej fortuny i absolutnej władzy. Wade podejmuje wyzwanie - będzie musiał wygrać, żeby przeżyć.
Wcześniej z pomysłem przeniesienia "Player One" na ekran nosili się Robert Zemeckis i Christopher Nolan. Pierwszą wersję scenariusza przygotował Eric Eason. Spielberg będzie reżyserował na podstawie adaptacji przygotowanej przez Zaka Penna.
Produkcja powstaje dzięki współpracy Warner Bros., Village Roadshow i DreamWorks.
Premiera filmu przewidziana jest na 15 grudnia 2017 roku.