Polski Box Office: Sentyment do hitów sprzed lat
Kolejny tydzień i kolejna nowość z rzędu bryluje na szczycie polskiego box office’u. Tym razem Polacy chętnie i licznie wybrali się na długo oczekiwaną kontynuację filmowego hitu sprzed lat – Faceci w czerni 3
Nasz recenzent, Tomasz Pstrągowski, tak wstępnie scharakteryzował nową odsłonę „Facetów…”: W zestawieniu z poprzednimi częściami "Faceci w czerni 3" to historia niemal romantyczna, rozgrywająca się w trójkącie J (Will Smith), stary K (Tommy Lee Jones) i młody K (Josh Brolin). Wprawdzie wciąż chodzi w niej o ratowanie świata przed inwazją z kosmosu, ale ważniejsze od scen akcji są czułe przekomarzania między agentami. Dzięki temu obraz Barry'ego Sonnenfelda ogląda się niczym film kumpelski (buddy film) i łatwo zapomnieć, że to zrealizowana za setki milionów dolarów superprodukcja z komiksowym rodowodem.
W miniony weekend na jedną z najciekawszych komedii tego miesiąca wybrało się już 47 498 Polaków.
Na miejscu drugim wylądował zeszłotygodniowy zwycięzca – „Dyktator”. Pomimo frekwencyjnego spadku najnowsze wcielenie Sachy Barona Borata Bruna Cohena nie schodzi z czołowych miejsc naszego zestawienia. Już po drugim weekendzie wyświetlania tej kontrowersyjnej produkcji naliczono 139 855 sprzedanych biletów, z czego aż 33 668 wykupiono w zeszłym tygodniu.
Trzecim filmem na liście polskiego box office’u jest produkcja TVN „Nad życie”. Obraz opowiada historię dwukrotnej mistrzyni Europy w siatkówce, Agaty Mróz, która w 2008 roku przegrała walkę z białaczką. Na tę wzruszającą historię o sporcie, miłości i niezłomnym harcie ducha od premiery wybrało się aż 190 848 Polaków. Tylko w miniony weekend kinowe kasy wydały 29 829 biletów.
Niestety w naszym cotygodniowym rankingu mocny spadek zanotowała amerykańska superprodukcja „Avengers”. Historyczny rekordzista światowego box office’u, w Polsce nie odniósł tak spektakularnego sukcesu. W miniony weekend na filmowych mścicieli wybrało się 27 691 Polaków, co łącznie daje wynik 330 075 usatysfakcjonowanych widzów od dnia premiery.
Niemniej wszystkich gorąco zachęcamy. Ten film warto zobaczyć w kinach!
Na miejscu piątym z czwartego wylądowała zeszłotygodniowa nowość - „Mroczne cienie” w reżyserii Tima Burtona. Ekscentryczny reżyser po raz kolejny do swojego filmu zaprosił znane i uwielbiane gwiazdy – Johnny’ego Depp, Helenę Bonham Carter, Evę Green czy choćby Michelle Pfeiffer. Film jest adaptacją popularnego amerykańskiego serialu z przełomu lat 60 i 70.
W miniony weekend na tę gotycką historię okraszoną ciętym dowcipem wybrało się 24 960 widzów, co łącznie daje wynik 100 434 sprzedanych biletów w Polsce od dnia premiery.
W miniony weekend do kin (na TOP 10 filmów) wybrało się aż 233 380 Polaków.
