Prawdziwy twardziel
Tadusza Huka cz臋sto ogl膮damy w polskich filmach akcji. Przewa偶nie gra twardych facet贸w - oficer贸w wywiadu, 偶o艂nierzy lub policjant贸w. Nie inaczej jest i tym razem. Ostatnio mo偶emy go podziwia膰 w serialu "Policjanci".
Miros艂aw Mikulski- Przez d艂ugi czas rzadko pojawia艂 si臋 pan w filmach. Feliks Falk skar偶y艂 si臋 nawet, 偶e dwukrotnie odrzuci艂 pan jego propozycje. Sk膮d ta niech臋膰 do pracy przed kamer膮?
Tadeusz Huk- To nie 偶adna niech臋膰, ale brak ciekawych propozycji. Te, kt贸re dostawa艂em, by艂y ma艂o interesuj膮ce i nie chcia艂em bra膰 w nich udzia艂u. Co do Feliksa Falka to zagra艂em niewielkie role w jego trzech filmach i obieca艂em, 偶e z przyjemno艣ci膮 zagram w nast臋pnych, je艣li obsadzi mnie w troch臋 wi臋kszych rolach. Nie mia艂 dla mnie takiej propozycji, wi臋c nie zagra艂em.
M.M- Starannie dobiera pan role?
T.H.- Jak ka偶dy aktor chcia艂bym gra膰 ciekawe postacie, kt贸re daj膮 mo偶liwo艣膰 pokazywania ich skomplikowanego oblicza. To jedyne kryterium, jakim si臋 kieruj臋. Chcia艂bym mie膰 ten luksus, aby wybiera膰, ale czasami decyduje przymus ekonomiczny. Najpierw trzeba zagra膰 w jakim艣 filmie, aby potem m贸c wybiera膰.
M.M- Ostatnio cz臋sto ogl膮damy pana w filmach akcji, gdzie gra pan twardych facet贸w. Sk膮d to si臋 wzi臋艂o?
T.H.- To zas艂uga Pasikowskiego. Przez d艂ugi czas rzeczywi艣cie nic nie robi艂em. Zaproponowa艂 mi ma艂膮 rol臋 w "Psach", potem wi臋ksz膮 w "Demonach wojny" i w "Operacji Samum". W kr贸tkim czasie zagra艂em w trzech filmach i pewnie re偶yserzy przypomnieli sobie o mnie.
M.M- Lubi pan gra膰 twardych facet贸w?
T.H.- Lubi臋 gra膰 facet贸w z problemami. Posta膰 nie mo偶e by膰 jednowymiarowa, jak z komiksu. Bohater musi twardo chodzi膰 po ziemi, mie膰 dusz臋 i cia艂o.
M.M- Jest pan podobny do postaci, kt贸re pan kreuje?
T.H.- W ka偶dym z nas jest ma艂e dziecko. Dziewczynki na podw贸rku bawi膮 si臋 w dom, a ch艂opcy w wojn臋, policjant贸w albo w Indian. To w nas zostaje. Dlatego lubimy szybkie samochody, 艂adne kobiety, popisujemy si臋 broni膮 i swoj膮 sprawno艣ci膮 fizyczn膮. Pewnie w ka偶dej z tych postaci jest niewielka prawda o mnie, ale staram si臋 nie posi艂kowa膰 swoj膮 osobowo艣ci膮 i konstruowa膰 rol臋 w oparciu o scenariusz.
M.M- S艂ysza艂em, 偶e ma pan niez艂e przygotowanie fizyczne do tych r贸l. W m艂odo艣ci intensywnie uprawia艂 pan sport.
T.H.- Rzeczywi艣cie trenowa艂em boks, bardzo mi si臋 to podoba艂o, ale rodzicom ju偶 mniej i zrezygnowa艂em. Potem by艂a siatk贸wka, pi艂ka no偶na, judo i szermierka. To wszystko przychodzi艂o mi bardzo 艂atwo i nigdy nie mog艂em si臋 skupi膰 na 偶adnej dyscyplinie. Kiedy ju偶 zaczyna艂em mie膰 jakie艣 sukcesy, rezygnowa艂em i szuka艂em wra偶e艅 gdzie indziej. Uwa偶am, 偶e im wi臋cej sport贸w uprawia si臋 w m艂odo艣ci tym lepiej. To si臋 potem przydaje, zw艂aszcza aktorom, kt贸rzy musz膮 by膰 bardzo sprawni.
M.M- Prowokowa艂 pan b贸jki na ulicy?
T.H.- Nie, nigdy. Trenowa艂em po to, aby umie膰 si臋 obroni膰.
M.M- Ma pan jeszcze kontakt ze sportem?
T.H.- Staram si臋 regularnie gra膰 w tenisa. Latem w czasie urlopu lubi臋 p艂ywa膰, a zim膮 chodz臋 na si艂owni臋. Trzeba o siebie dba膰, mo偶e jeszcze jaki艣 re偶yser przypomni sobie o mnie i znowu trzeba b臋dzie popisa膰 si臋 t臋偶yzn膮 fizyczn膮.
M.M- B臋d膮 nast臋pne filmy akcji z pana udzia艂em?
T.H.- Nie mam 偶adnej propozycji, ale kto wie. Na razie, 偶eby co艣 zmieni膰 w swym wizerunku artystycznym, gram w Teatrze Starym w Krakowie 85-letniego starca.