Psom Johnny'ego Deppa grozi eutanazja
Johnny Depp może mieć poważne kłopoty. Jak informują zagraniczne media, aktor nielegalnie przewiózł na pokładzie prywatnego odrzutowca na teren Australii swoje dwa psy, bez poddania ich wcześniejszej, obowiązkowej kwarantannie. Australijski rząd chce, by zwierzęta do soboty (16.05) opuściły kraj. Jeśli tak się nie stanie, grozi im eutanazja.
15.05.2015 11:10
_ - Jeśli pan Depp nie zabierze z powrotem swoich psów do Kalifornii, będziemy zmuszeni je uśpić_ - powiedział Barnaby Joyce, australijski minister rolnictwa. Aktor zatrzymał się w rezydencji legendarnego motocyklisty Micka Doohana.
Mimo zakazu, psy były widziane tam w środę (13.05) po południu. Jak podkreślają eksperci, czyn aktora był nielegalny. W przypadku nielegalnego importu zwierząt na teren kraju, grozi kara do 400 tys. dolarów i 10 lat więzienia. Czy Pistol i Boo spakują walizki i wrócą do Stanów Zjednoczonych?
Polscy widzowie mogli ostatnio podziwiać aktorski talent Johnny'ego Deppa w filmie "Bezwstydny Mortdecai". Obecnie gwiazdor pracuje m.in. na planie piątej odsłony "Piratów z Karaibów".