River Phoenix wraca do kin
Ostatni film z udziałem Rivera Phoeniksa trafi do kin po 20 latach.
River Phoenix zmarł w wieku 23 lat podczas realizacji obrazu "Dark Blood" George'a Sluizera. Reżyser od razu chciał ukończyć film, lecz rodzina aktora była temu przeciwna. Twórca jednak był uparty i po batalii sądowej z rodziną w końcu udało mu się zrealizować obraz. Produkcja pokazywana był na festiwalach, a teraz szanse na jego zobaczenie będę mieli zwykli kinomani gdyż prawa do dystrybucji kupiła firma Lionsgate.
River Phoenix gra wdowca nazywanego Boy, który mieszka na pustynnym odludziu. Pewnego dnia do jego domu trafiają państwo Fletcher (Jonathan Pryce i Judy Davis), którzy właśnie urządzili sobie drugi miesiąc miodowy. Samotny i stęskniony kobiecych wdzięków Boy nie chce by państwo Fletcher wyjechali bez pożegnania.
Zwiastun obrazu można obejrzeć poniżej:
River Phoenix zmarł 31 października 1993 roku.