Reżyser i muzyk miał zająć się hokejowym projektem "Broad Street Bullies", ale postanowił na razie z niego zrezygnować i wrócić do ulubionego gatunku.
- Na pewno będzie to horror - mówi o swych planach artysta. - Myślę o fanach, o tym, co robiłem w przeszłości i co ludziom się podobało. Ten film pojawi się szybciej niż którekolwiek z moich innych przedsięwzięć.
Poza "Broad Street Bullies", Zombie zaczął prace przy serialu o morderstwach dokonanych przez sektę Rodzina, której przywódcą był Charles Manson.
Rob Zombie ma na koncie horrory "Halloween" czy "Bękarty diabła".
Ostatni longplay artysty "Venomous Rat Regeneration Vendor" miał premierę w kwietniu 2013 roku. 20 maja ukaże się jego koncertowe wydawnictwo "The Zombie Horror Picture Show".