Wytwórnia MGM zdecydowała się na powrót do serii komedii kryminalnych z cyklu "Różowa Pantera".
Za kamerą projektu stanie David Silverman ("The Simpsons Movie"). Michael Price, który pracuje przy serialu animowanym "Simpsonowie", napisze scenariusz.
Tym razem w centrum znajdzie się tytułowa Różowa Pantera, czyli złodziej, a nie jak do tej pory tropiący go inspektor Jacques Clouseau. Co więcej, ciapowaty, ale skuteczny detektyw w ogóle nie znajdzie się w filmie. Natomiast Różowa Pantera będzie niema, tak jak to było w przypadku animowanych filmów krótkometrażowych z jej udziałem.
Producenci zdecydowali się na taki krok po porażkach jakie poniosły zrealizowane w latach 2006 i 2009 filmy ze Stevem Martinem (na zdj.) w roli Clouseau. Nowy film będzie hybrydą klasycznego obrazu i animacji. Za produkcję odpowiedzialna jest Julie Andrew, wdowa po reżyserze Blake'u Edwardsie, który był autorem pierwszych komedii z omawianego cyklu. W pracy wesprze aktorkę Walter Mirisch, który również produkował oryginalne filmy i serial telewizyjny. W obrazie zostanie wykorzystana oryginalna ścieżka dźwiękowa napisana przez Henry'ego Manciniego.