*„Skyfall”(w kinach już od 26 października!) w reżyserii laureata Oscara Sama Mendesa to 23. film z bondowskiej serii i trzeci z Danielem Craigiem w głównej roli.*
Jako czarny charakter, tajemniczy Raoul Silva, pojawia się tu Javier Bardem („Vicky Cristina Barcelona”, „To nie jest kraj dla starych ludzi”). To pierwszy hiszpański aktor grający przeciwnika Bonda.
Craig twierdził, że osobiście dokonał wstępnej rekrutacji Bardema, gdy spotkali się na gali dobroczynnej w Los Angeles. – Po prostu go o to spytałem, a on powiedział: tak – śmiał się. Z kolei Bardem wspominał, że pierwszym Bondem, którego obejrzał (w wieku 11 lat) był „Moonraker” z Rogerem Moorem. Od tamtej pory, jak twierdził, nie opuścił żadnego filmu z serii.
– Myślę, że mój występ jest rodzajem hołdu złożonego malowniczym „czarnym charakterom” obecnym w tym gatunku, choć pracując nad rolą, nie odwoływałem się szczególnie do żadnego z nich. Moim zdaniem Silva to anioł śmierci, całkowicie zepsuty, do szpiku kości, który jednak potrafi sprawiać doskonałe wrażenie – mówił o swojej postaci.
Mendes uważał, że właśnie Bardem był zdolny wcielić w życie jego koncepcję, by w nowym filmie znalazł się „czarny charakter, jakiego w cyklu bondowskim nie było od dawna”. Reżyser podkreślał: – Ważne było zachowanie proporcji pomiędzy pewną teatralnością Silvy – to przecież tradycja filmów o Bondzie – a wiarygodnością jego charakteru. Musiał być na swój sposób zabawny, ale niebezpieczny, nawet dziwaczny. Jestem zdania, że Javier spełnił nasze oczekiwania z nawiązką.
Daniel Craig powraca w „Skyfall”, jako stworzony przez Iana Fleminga kultowy Agent 007, w najdłuższej filmowej serii wszech czasów. W najnowszym filmie lojalność Bonda względem M poddana jest próbie, w obliczu wydarzeń z jej przeszłości. Bez względu na konsekwencje, 007 będzie musiał wytropić i zniszczyć zagrożenie, wobec którego stoi MI6.