To było nieuniknione. Wytwórnia Sony postanowiła rozstać się ze swoją szefową Amy Pascal, jedną z najbardziej wpływowych osób w Hollywood. To pokłosie jesiennego ataku hakerów na serwery studia.
Przestępcy ujawnili kompromitującą korespondencję Pascal, a także wiele ważnych informacji na temat korporacji i jej finansów, w tym budżety filmów, zarobki gwiazd i numery ubezpieczeń obecnych i byłych pracowników. Sytuacja firmy pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy hakerzy zagrozili atakami na kina, które będą wyświetlać komedię "Wywiad ze Słońcem Narodu". Większość winy spadła właśnie na Amy Pascal.
Oficjalnie pozostanie ona w wytwórni - jako producentka filmów o Spider-Manie i Pogromcach duchów. Ma też poprowadzić uruchomienie nowego przedsięwzięcia produkcyjnego. Praktycznie jednak zostaje odsunięta od władzy w studiu, które pod jej rządami zrealizowało wiele światowych hitów.
Pascal przyczyniła się do sukcesu nowych filmów o Jamesie Bondzie czy ekranizacji powieści Dana Browna. Nie bała się ryzyka i dawała szansę takim scenariuszom, jak "American Hustle" czy "Moneyball".