*Steven Soderbergh zrezygnował być może z reżyserowania filmów kinowych, ale nie rozstał się z Hollywood. Artysta będzie operatorem i montażystą filmu "Magic Mike XXL".*
Reżyserię sequela "Magic Mike'a" Soderbergh wraz z szefostwem wytwórni Warner Bros. przekazał Gregory'emu Jacobsowi. Dla siebie pozostawił jednak przygotowanie oprawy wizualnej opowieści - nie tylko będzie reżyserem zdjęć, ale i operatorem kamery oraz montażystą.
- Chcę być na tym planie, ale nie chcę być reżyserem tego filmu - komentuje artysta. - Chcę być częścią tego projektu i zespołu, ale nie chcę już być jego liderem.
W 2013 roku - po filmach "Panaceum" i "Wielki Liberace" - Soderbergh zapowiedział, że odchodzi na reżyserską emeryturę. Od tamtej pory nie stanął na planie filmu kinowego, ale wyreżyserował serial "The Knick". W planach ma także realizację pilotażowego odcinka cyklu "Red Oaks".
"Magic Mike", opowieść o losach grupy striptizerów, w samych tylko Stanach Zjednoczonych zarobił niemal 115 milionów dolarów. W kontynuacji do głównej roli, a także do funkcji producenta powróci Channing Tatum. Obraz ma być gotowy na premierę w wakacje 2015 roku.