Rzecznik Taylor Swift zaprzeczył, jakoby gwiazda wystąpiła gościnnie w filmie "X-Men: Apocalypse".
W sieci pojawiły się doniesienia, iż wokalistka gra w produkcji w gwiazdę disco i mutantkę - Dazzler. Media wysunęły takie wnioski po tym jak Sophie Turner, która w obrazie wciela się w Jean Grey, opublikowała zdjęcie z planu z płytą fikcyjnej artystki Dazzler i dała do zrozumienia, iż gra ją Taylor Swift. Fotkę można obaczyć tutaj.
Rzecznik Swift zdementował te doniesienia. - To nie Taylor na okładce płyty Dazzler na zdjęciu opublikowanym przez Sophie - donosi E! News, powołując się na przedstawiciela artystki.
Akcja nadchodzącego filmu o X-Menach rozegra się dziesięć lat po wydarzeniach z "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie". Kiedy jeden z najniebezpieczniejszych i najpotężniejszych mutantów, Apocalypse (Oscar Isaac), chce zniszczyć całą planetę, powstrzymać mogą go tylko X-Meni.
W obrazie grają ponadto James McAvoy jako Charles Xaver, Jennifer Lawrence jako Mystique, Nicholas Hoult jako Beast, Rose Byrne jako Moira MacTaggert, Lucas Till jako Havok, a także Sophie Turner jako Jean Grey, Tye Sheridan jako Cyclops oraz Lana Condor jako Jubilee.
Za reżyserię ponownie odpowiada Bryan Singer, a za scenariusz Simona Kinberg, Dan Harris i Michael Dougherty. Premierę "X-Men: Apocalypse" wyznaczono na 27 maja.
Ostatni longplay Taylor Swift, "1989", miał premierę 27 października 2014 roku. Amerykanka ma już aktorskie doświadczenie. Można ją było podziwiać w produkcjach "Dawca pamięci", "Jess i chłopaki" czy "Walentynki".