Aktor odniósł się do komentarzy, według których jedną z przyczyn desperackiego kroku Wilsona miało być uzależnienie od narkotyków. - Sam mam za sobą walkę z prochami, więc potrafię go zrozumieć - tłumaczy Arnold. - Mam nadzieję, że po próbie samobójczej Owen odbije się od dna i odmieni swoje życie.