Will Smith ratuje "Siedem dusz"

Will Smith ratuje "Siedem dusz"
Źródło zdjęć: © UIP/ fot. "Wróg u bram"

W piątek 13 marca na ekrany polskich kin pod patronatem Wirtualnej Polski wchodzi film "Siedem dusz".

1 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Ben Thomas wciela się w agenta podatkowego, który nagle wkracza w życie siedmiu osób. Jak się później okaże, osoby te zostały wybrane według wymyślonego przez Bena klucza.

2 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Wybiera osoby, które cierpią z powodu różnych chorób - tym osobom chce odroczyć długi, które mają wobec państwa.

3 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Kiedy już wprowadza swój plan w czyn, nic nie jest w stanie zmienić jego postanowienia. A może tak mu się tylko wydaje... Ben Thomas nigdy nie spodziewałby się tego, że zakocha się w jednej z nieznajomych – i to właśnie ona zacznie go zmieniać.

4 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Film Siedem dusz to pełna tajemnic zaskakująca historia miłosna, która zadaje prowokacyjne pytania na temat życia i śmierci, żalu i przebaczenia, przyjaźni, miłości i odkupienia. Opowiada o związkach, które w bardzo nieoczekiwany sposób łączą ze sobą ludzkie losy.

5 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

wszystko zaczęło się od listy siedmiu nazwisk: Bena Thomasa, Holly Apelgren, Connie Tepos, George’a Ristuccia, Nicholasa Adamsa, Ezry Turner i Emily Posa. Jedyną rzeczą, jaka ich łączyła było to, że każdy z nich znajdował się właśnie w punkcie zwrotnym i pilnie potrzebował pomocy – finansowej, duchowej czy medycznej.

6 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Ben wybrał po kolei każdego z nich, aby stał się częścią jego planu odkupienia, a Emily Posa (Rosario Dawson), pełna życia pacjentka oddziału kardiologicznego, pokrzyżowała jego plany robiąc coś, co Ben do tej pory uważał za niemożliwe – zmieniając jego widzenie świata.

7 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Siedem dusz zachwyca pięknem, które jak mówi Gabriele Muccino „tworzy dodatkową warstwę narracji. Chciałem, żeby mój film wyglądał na stylizowany,” mówi reżyser.

„Umysł Bena nie działa racjonalnie. Nasz bohater żyje jak w bańce mydlanej i postrzega świat w zupełnie inny sposób. Czuje się, jak ktoś poza jego nawiasem. Widzi, że inni ludzie doświadczają piękna, którego on nie jest w stanie doświadczać do chwili, kiedy spotyka Emily.”

8 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

„Początkowo cały filmowy świat jest niejako skażony wewnętrzną wizją Bena, dlatego użyliśmy ciemnej palety barw, a szczegóły na planie zostały pozbawione kolorów, po to tylko, aby w miarę rozwoju akcji eksplodować jaskrawością. Po tym, jak Ben spotyka Emily, wszystko staje się pełne barw.”

9 / 9

Premiera 'Siedmiu dusz'

Obraz
© UIP/ fot. "Wróg u bram"

Reżyser Gabriele Muccino ma nadzieję, że Siedem dusz poruszy w widzach głębokie pokłady emocji.

„Wierzę, że widzowie zabiorą ze sobą poczucie tego, jak unikalne jest życie. Zdarza się nam brać życie jako coś oczywistego, a czasami jakiś film pomaga nam zauważyć, jak bardzo jest ono zmienne, delikatne i ulotne – ale także pełne magii. Czasami obejrzana historia jest w stanie uświadomić nam piękno, które nas otacza, ludzi, których kochamy i dary, które nas ze sobą łączą.”

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)