W ramach przygotowań do roli w filmach o mutancie Wolverine aktor musi przestrzegać określonego planu żywieniowego.
- Zanim wejdę na plan i zagram Rosomaka, jem po 6 tysięcy kalorii dziennie - oznajmił Jackman. - To chyba niezbyt zdrowe. Każdego dnia muszę jeść po 12 jaj. Jedyną odmianą w tej diecie jest kurczak. Boję się, że jeśli powstanie więcej filmów o Wolverinie, dostanę zawału. Kiedyś śmiałem się z gości, którzy wyciskali na siłowni. "Jaka sytuacja życiowa wymaga od człowieka, aby podniósł na ławce 150 kilo?", zastanawiałem się. Nigdy nie rozumiałem uzależnienia od takich ćwiczeń, bo są po prostu żmudne i bolesne. Teraz sam muszę tak wyciskać, aby wyglądać jak Rosomak. I już się nie śmieję.
26 lipca do polskich kin trafi wspomniany film o mutancie Rosomaku, "Wolverine".