Zofia Rysiówna

Urodzona w Rozwadowie, Rysiówna studiowała w 1939 roku w konspiracji aktorstwo w Warszawie. W czasie wojny była więźniarką obozu w Ravensbrueck.

Zofia Rysiówna

Na scenie zadebiutowała w 1945 roku - na deskach Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Występowała w teatrach Krakowa, Poznania i Warszawy. Grała także w Teatrze Telewizji oraz w filmach - “Mam tu swój dom” Juliana Dziedziny (1963), “Drewniany różaniec” Ewy i Czesława Petelskich (1965), “Azyl” Romana Załuskiego (1978), a ostatnio w “Królowej aniołów” Mariusza Grzegorzka (1999).

W teatrze grała przede wszystkim wielkie role dramatyczne. Wcieliła się m.in. w postacie Balladyny, Ofelii, Madame Bovary, Barbary Radziwiłłówny, Klitemnestry w “Elektrze”, Maszy w “Trzech siostrach” i Fedry (w spektaklu we własnej reżyserii, wystawionym w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu).

Nie stroniła jednak także od ról komediowych, jak Celimena w “Mizantropie”, Helena w “Mieszczanach” Gorkiego, Czerstwa Kobieta w “Akcie przerywanym” czy Podstolina w “Fircyku w zalotach”.

Biografia Rysiówny to nie tylko wybitne role na deskach teatralnych i na ekranie. Aktorka należała do grupy, której udało się podczas wojny odbić Jana Karskiego z rąk gestapo ze szpitala w Nowym Sączu - pisał o tym Stanisław Jankowski w książce “Strzały pod więzieniem”. “To bardzo bolesne wspomnienia i nie chciałabym dziś do nich wracać” - powiedziała aktorka trzy lata temu w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej”.

Do końca życia była bardzo aktywna zawodowo. Jeszcze w ubiegłym roku wystąpiła w roli pani Pernelle w sztuce “Tartuffe czyli obłudnik” Moliera w Teatrze Telewizji.

Miała też wystąpić w filmie “Zielone wybrzeże” Małgorzaty Burzyńskiej u boku Andrzeja Seweryna i Agnieszki Wagner. Zdjęcia jeszcze się nie rozpoczęły.

Aktorka zmarła w jednym z warszawskich szpitali, do którego trafiła na początku listopada. Miała kłopoty z sercem i układem krążenia.

Zofia Rysiówna

Data urodzenia1920-05-17
Miejsce urodzeniaRozwadów, Polska
Data śmierci2003-11-17
Filmografia
Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)