Daniel Radcliffe miał dość ''Harry'ego Pottera''

Po filmie *"Harry Potter i więzień Azkabanu" Daniel Radcliffe chciał zrezygnować z dalszych występów w kinowej serii.*

Daniel Radcliffe miał dość ''Harry'ego Pottera''

Ostatecznie aktor wcielił się w młodego czarodzieja we wszystkich ośmiu częściach cyklu, jednak po realizacji trzeciej odsłony rozważał przekazanie roli innemu nastolatkowi.

- Po trzecim filmie pomyślałem: "Jeśli istnieje dobry moment na odejście, to właśnie teraz, inny aktor będzie miał sporo czasu na zdobycie serc fanów" - opowiada Radcliffe. - "Jeśli zagram we wszystkich częściach, czy będę w stanie potem zaistnieć w innych projektach? A może powinienem spróbować już teraz?". Potem uświadomiłem sobie, że dla nastolatków nie ma zbyt wielu ciekawych ról. Na pewno nie były ciekawsze od roli Harry'ego Pottera. Dziś, już jako dorosły człowiek, pogodziłem się z faktem, że będę kojarzony z Harrym do końca życia. Wymaganie od ludzi, aby nigdy o nim nie mówili, byłoby głupotą. To tak jak gdyby nie kojarzyć Paula McCartneya z The Beatles, choć solo nagrał wiele doskonałych płyt.

W 2014 roku Daniel Radcliffe rozpocznie pracę na planie obrazu "Frankenstein", w którym zagra Igora. Jego dorobek zamyka komedia romantyczna "The F-Word". Aktor zagrał też niedawno w dramacie "Na śmierć i życie", w którym wcielił się w rolę słynnego pisarza Allena Ginsberga.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)