Danuta Szaflarska kończy karierę
Danuta Szaflarska postanowiła zakończyć swoją karierę aktorską. Jedna z najwybitniejszych osobowości polskiego kina i teatru przechodzi na zasłużoną emeryturę ze względu na stan zdrowia. Po raz ostatni Danuta Szaflarska pojawiła się na wielkim ekranie w roku 2015.
Danuta Szaflarska od jakiegoś czasu mierzy się z problemami zdrowotnymi. Na początku tego roku aktorka złamała biodro podczas prób w Teatrze Żydowskim. Gwiazda przygotowywała się do swojej roli w spektaklu „Sklep przy głównej ulicy”. Jak podaje portal Teraz Teatr, przedstawienie prawdopodobnie nie zostanie wystawione.
Po nieszczęśliwym upadku na próbie niezbędna była operacja. Choć Danuta Szaflarska szybko chciała wrócić na scenę, to bolące biodro niestety nie dawało o sobie zapomnieć:
Na drugi dzień po operacji wstałam z łóżka i zaczęłam chodzić. W lutym zaplanowana jest premiera sztuki, dam radę, bo przecież jeszcze jest dużo czasu. Jestem tylko obolała od tych różnych zastrzyków, zabiegów i badań. Poza tym jest dobrze – tak Szaflarska uspokajała swoich fanów na początku tego roku.
W połowie listopada w mediach znów pojawiły się informacje o hospitalizacji Szaflarskiej. Nestorka polskiego kina miała podobno problemy z oddychaniem. Teraz wiadomo, że aktorka postanowiła na dobre zakończyć swoją wieloletnią karierę.
Danuta Szaflarska w tym roku skończyła 101 lat. Po raz ostatni widzowie mogli ją zobaczyć na wielkim ekranie w produkcji „Mamuśka i inni pomyleńcy w rodzinie” Ibolyi Fekete z 2015 roku.
W całej karierze Danuta Szaflarska zagrała w ponad 50 produkcjach kinowych. Ogromną sławę przyniosła jej ponadczasowa rola Haliny Tokarskiej w „Zakazanych piosenkach”. Młodsi widzowie mogą kojarzyć Danutę Szaflarską za sprawą nagradzanego dramatu Doroty Kędzierzawskiej – „Pora umierać”, w którym aktorka wcieliła się w pierwszoplanową postać Anieli.