Małgorzata Socha: Zapracowana!

Na szczęście obecnie mam przerwę wakacyjną w serialu "Na Wspólnej", inaczej rzeczywiście doba byłaby za krótka. Cieszę się, że role filmowe są tak bardzo różne. W każdej z nich będę mogła co innego pokazać, a to w tej chwili jest dla mnie najważniejsze.

Po brawurowej roli Wiolki z serialu "BrzydUla" miałaś obawy, czy ta rola Ci nie "zaszkodzi". Jak widać obawy okazały się płonne?

"Każdy ma swojego Szarika" - mawiał Janusz Gajos. Bałam się, że Wiolka może stać się takim moim Szarikiem, czyli rolą, która przylgnie i... będzie uwierać. Ale już widzę, że tak się nie stało. Niedawno w sklepie podeszła do mnie pani i powiedziała: "Bardzo panią lubię i to nie tylko za Wiolkę". I z tego się naprawdę ucieszyłam.

Zakończyłaś już zdjęcia do filmu "Weekend" Cezarego Pazury. Kim jest Twoja bohaterka?

Maja to dziewczyna uwikłana w przestępczy światek Łodzi. Jest zawodowym mordercą, kobietą-killerem. Nokautuje, zabija bez skrupułów. Jednak w gruncie rzeczy Maja walczy o swoje lepsze życie, o przyszłość. A że jest to walka o wszystko, Maja jest bezwzględna. Moja bohaterka działa w światku przestępczym wraz ze swoim chłopakiem, Maxem, którego gra Paweł Małaszyński. Na początku filmu pojawia się w jego życiu po długiej nieobecności. Ale dlaczego go opuszcza, a potem wraca, zdradzić nie mogę.

Naprawdę super! Czarek jest przede wszystkim bardzo fajnym człowiekiem. Poza tym był świetnie przygotowany do realizacji tego filmu. Mam wrażenie, że cały ten film nakręcił w głowie już ze cztery razy. Podczas pracy kipiał energią, miał wielką siłę, nigdy nie okazywał zmęczenia czy irytacji. Martwię się, czy teraz tego nie odchoruje, bo to jednak była wielka adrenalina.

Zdecydowanie łatwiej. On bardzo rozumie aktorów, jest wyczulony na wiele spraw. Gdy było mu trudno coś nam wytłumaczyć, to po prostu pokazywał. Co nie znaczy, że każdy potem grał Czarka w różnych jego wcieleniach. O nie. On po prostu w taki sposób się z nami porozumiewał. To było cenne.

Oczywiście. Jego energia i poczucie humoru cały czas procentowały. Mam nadzieję, że ten film to będzie początek jego drogi reżyserskiej.

Zobacz także:

**[

BACHLEDA PRZYŁAPANA NA BALANDZE ]( http://film.wp.pl/ale-cyrk-z-ta-curus-6025280843056257g ) * *[

TYCH ZDJĘĆ WSTYDZĄ SIĘ GWIAZDY ]( http://film.wp.pl/gwiazdy-w-najbardziej-zenujacych-momentach-6025280354886273g ) * *[

BRYTYJKI SĄ BRZYDKIE? BZDURA! ]( http://film.wp.pl/jesli-sadzicie-ze-brytyjski-sa-brzydkie-sprawdzcie-to-6025280115483265g ) * *[

CO SIĘ STAŁO BRODZIK?! WYGLĄDA FATALNIE! ]( http://aleseriale.pl/gid,6660,img,238119,fototemat.html )**

100 NAJBARDZIEJ KLIKALNYCH TEMATÓW W HISTORII WIRTUALNEJ POLSKI

Na szczęście udało mi się te plany jakoś pogodzić. W filmie "Och, Karol" wcielam się w narzeczoną głównego bohatera, Karola, którego gra Piotrek Adamczyk. Maria to typ idealnej narzeczonej. Przedszkolanka kojarzy się z ciepłem, opiekuńczością, dobrocią. Jednak moja postać ma też inne oblicze, przede wszystkim nie jest naiwna i prostoduszna. To właśnie ona wpada na pomysł ukarania Karola i jest inspiratorką wszystkich działań.

Oczywiście. Myślę, że scenariusz jest nadal aktualny. Może jeszcze bardziej aktualny teraz niż kiedyś. Naprawdę wart, aby zrobić remake. Wereśniak na pewno doda trochę współczesności, świeżości. Film zostanie inaczej zrealizowany, ale pomysł i struktura pozostaną.

Gram dziewczynę, która samotnie wychowuje dziecko. Świetnie sobie radzi, pracuje zawodowo, jest harda i doświadczona przez życie. Typowa kobieta żyjąca w wielkim mieście. W pewnym momencie staje przed wyborem - dziecko czy facet? Moim partnerem na planie jest Tomek Karolak.

Śmieję się, że miałam trzech narzeczonych w ciągu jednych wakacji. Tomek Karolak jest bardzo zabawną osobą, wnosi dużo energii, spontaniczności i humoru. Piotrka Adamczyka znam od dawna, graliśmy już kiedyś parę w serialu "Dziupla Cezara", więc miło nam było na planie powspominać stare dzieje.

Wiesz, że nawet mnie to ucieszyło... W końcu mam już 30 lat i spokojnie mogłabym być już mamą.

Tak, cały czas gram w tym serialu. To silny wątek, bardzo edukacyjny. Zuza jest zarażona wirusem HIV, co skłoni mam nadzieje widzów do refleksji, co się stanie, gdy młoda kobieta, u progu życia, zachoruje na ciężką chorobę? Jak może jej życie się rozwijać? Jak powinna sobie radzić? To ważny aspekt, bo polskie społeczeństwo często bywa niedoinformowane, nietolerancyjne.

Na początku tak. Moja pierwsza reakcja była - "Ojej, ale dlaczego spotyka to właśnie Zuzę? Dlaczego wszelkie tragedie dosięgają właśnie jej?". Potem pomyślałam, że skoro ja tak zareagowałam, przestraszyłam się tej choroby, to podobnie inni muszą reagować. Stwierdziłam, że w takim razie trzeba to zrobić, bo to ważna sprawa. Po to jest ten wątek, aby ludzie akceptowali chorych, a chorzy potrafili walczyć o swoje jutro. To pokazanie drogi.

Właśnie zaczynam cos planować...

Zobacz także:

**[

BACHLEDA PRZYŁAPANA NA BALANDZE ]( http://film.wp.pl/ale-cyrk-z-ta-curus-6025280843056257g ) * *[

TYCH ZDJĘĆ WSTYDZĄ SIĘ GWIAZDY ]( http://film.wp.pl/gwiazdy-w-najbardziej-zenujacych-momentach-6025280354886273g ) * *[

BRYTYJKI SĄ BRZYDKIE? BZDURA! ]( http://film.wp.pl/jesli-sadzicie-ze-brytyjski-sa-brzydkie-sprawdzcie-to-6025280115483265g ) * *[

CO SIĘ STAŁO BRODZIK?! WYGLĄDA FATALNIE! ]( http://aleseriale.pl/gid,6660,img,238119,fototemat.html )**

100 NAJBARDZIEJ KLIKALNYCH TEMATÓW W HISTORII WIRTUALNEJ POLSKI